14:04
20 kwiecień 2024
sobota

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Najpiękniejsza maszyna z FSO - Syrena Sport

Zamieszczono dnia pon., 2016-05-02 09:18

Powstałe w 1951 roku zakłady FSO są najbardziej znane z  wytwarzania poloneza, warszawy i syreny. Ta ostatnia w znacznej mierze zmotoryzowała kraj w epoce, gdy o Fiacie 126p jeszcze nikomu się nie śniło. Syrena była samochodem na miarę socjalistycznego kraju: niewielki silnik, przestronne jak na ówczesne standardy nadwozie i niektóre części zaczerpnięte z innych, "bratnich" krajów. Inżynierowie FSO śnili jednak o czymś innym niż ich partyjni zwierzchnicy. W głowie Karola Pionniera, głównego konstruktora FSO, Cezarego Nawrota i zespołu, z którym współpracował, powstała idea polskiego samochodu sportowego. Pojawiły się pierwsze rysunki, które rozbudziły pragnienia powojennych pionierów.

Syrena sport wyróżniała się niskim nadwoziem i przebiegającą płasko maską, pod którą nie mógł się zmieścić silnik od zwykłej syreny. Zastosowano więc jednostkę napędową stworzoną w 1958 r. przez Władysława Skoczyńskiego. Silnik inspirowany był motorem z samochodu Panharda - dyna. Konstruktor wykorzystał również podzespoły z junaka oraz od nowa zaprojektowane korbowody i wał korbowy. 


Silnik w układzie bokser, konsekwentnie stosowanym dziś przez Porsche i Subaru, miał 700 cm sześć. pojemności i generował 35 KM przy 6000 obr./min. To niewiele, ale w lekkim samochodzie jednostka radziła sobie całkiem nieźle. Twórcy syreny Sport rozważali podobno możliwość wyposażenia samochodu w umieszczony z tyłu silnik czterosuwowy, ale szansa wdrożenia takiego rozwiązania do seryjnej produkcji była znikoma. Zdecydowano się więc na czterosuwową jednostkę napędową umieszczoną z przodu. 

Więcej o Syrenie Sport już w kolejnym weekendowym paśmie na dziale MOTO.

Red.