Jest już wstępny zarys budżetu gminy Pruszcz Gdański na przyszły rok. Coraz więcej zadań jest kosztownych, za wiele milionów złotych i wiążą się one z wieloletnią realizacją. Jest to m.in. rozbudowa szkoły w Borkowie, której lwia cześć środków będzie wydana w 2013 r. Ten kolejny obiekt oświatowy będzie kosztować gminę 7,5 mln zł.
- Skończyły się środki unijne, a nie możemy czekać na kolejne rozdania – mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. – Na szczęście udało się pozyskać 33 proc. kosztów inwestycji z Totalizatora Sportowego na budowę sali gimnastycznej i nie ustajemy w szukaniu innych źródeł finansowania.
Kosztowna jest także budowa układów drogowych. Bardzo często ich koszt przekracza wiele milionów, dlatego w przyszłym roku przeznaczymy na te zadania prawie 13 mln zł..
- Zakończymy budowę kanalizacji w Wiślince, Jagatowie i Żukczynie – mówi wójt Kołodziejczak. – Te miejscowości dynamicznie się rozwijają , więc kontynuujemy inwestycję, by nowi mieszkańcy mieli możliwość przyłączyć się do sieci. W budżecie na to zadanie zarezerwowano 1,5 mln zł. A trudno budować drogi bez zakończonej inwestycji kanalizacyjnej.
W przyszłym roku rozpocznie się budowa sieci w Radunicy i Rokitnicy. Będzie to kanalizacja ciśnieniowa, niewymagająca dużych robót ziemnych.
Przed samorządem kolejne wyzwanie w postaci modernizacji ostatniego ujęcia wody w Arciszewie. Szacunkowy koszt tej inwestycji wynosi 3 mln zł. Innym ważnym zadaniem jest budowa zbiorników retencyjnych. Te strategiczne urządzenia znajdują się w Borkowie, Rotmance, Jagatowie. W 2013 r. rozpocznie się budowa pierwszego w Borkowie Głębokim. Do innych ważnych inwestycji należy kontynuacja budowy budynku komunalnego, stanicy wodnej w Wiślince. W budżecie znajdą się też środki na budowę kolejnych świetlic i placów zabaw.
Jednocześnie gminie przybywa obowiązków. Musi wyłożyć środki na realizację nowych przepisów o gospodarowaniu odpadami. Przybywa dzieci w przedszkolach, co wiąże się ze zwiększeniem dotacji na ten cel.
- Przed nami dwa trudne lata, gdy nie będzie możliwości pozyskania środków unijnych, ale tempo inwestycji w naszej gminie nie spadnie – mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy.