Do późnych godzin wieczornych w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku obradował dziś sztab kryzysowy pod przewodnictwem Dariusza Drelicha, wojewody pomorskiego.
Z raportów służb wynika, że wszystkie drogi są przejezdne. Z pozbawionych prądu 178 tys. odbiorców do włączenia w oddziale gdańskim pozostało jeszcze tylko 4 468 gospodarstw domowych. 66 brygad usuwa awarie. Do końca tygodnia powinni zostać podłączeni do sieci energetycznej prawie wszyscy odbiorcy. Wszystkie miejsca pod zniszczonymi liniami energetycznymi są przygotowane do ich odbudowy.
Liczba nowych zgłoszeń o interwencję do PSP maleje, a strażacy usuwają szkody na bieżąco. Siły i środki PSP są wystarczające. Policja zwiększa siły prewencji w związku z egzekwowaniem zakazu wstępu do lasu. Duża liczba inspektorów Nadzoru Budowlanego w szybkim tempie ocenia stan budynków i szacuje wielkość strat. Oceniła już około 400 obiektów. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska skontrolował wszystkie oczyszczalnie ścieków - nie stanowią one zagrożenia. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej ocenia, że stan wody w Zaporze Mylof jest stabilny i pod kontrolą. Na bieżąco kontrolowane są punkty sprzedaży żywności i gastronomia (sanepid sprawdza, czy do obrotu nie wprowadzono m.in. rozmrożonych produktów), zebrano już padłe zwierzęta (ciała zutylizowano). Straż Pożarna kończy udrażniać miejsca, gdzie potrzebne było użycie ciężkiego sprzętu, przejezdne są także tory na wszystkich liniach biegnących przez obszar dotknięty żywiołem, wyznaczono także punkty zbiórki i utylizacji azbestu z dachów zniszczonych budynków.
Nadal utrzymywany jest zakaz wstępu do lasów (do odwołania). Przedstawiciele Lasów Państwowych podkreślali ogrom zniszczeń spowodowanych przez nawałnicę. Znacznie ucierpiały liczne gatunki zwierząt i ptaków, zniszczeniu uległy siedliska (nadal trwa szacowanie). Do końca sierpnia br. powinny zostać udrożnione drogi pożarowe w lasach.
- Wychodzimy z fazy ratowania życia i zdrowia ludzi poszkodowanych przez żywioł i eliminacji ryzyka. Przechodzimy do etapu odbudowy - podsumował spotkanie wojewoda, dziękując służbom za działanie.
Państwowa Straż Pożarna już w pierwszych godzinach akcji ratunkowych opanowała sytuację na tyle, że nie było potrzeby wzywania wojska. Niezbędne jednak okazało się udrożnienie kanału rzeki Brdy i przejazdu do Zapory z użyciem ciężkiego sprzętu, którym nie dysponuje PSP. Po zgłoszeniu zapotrzebowania przez PSP w poniedziałek 14.08.2017 o godz. 11.08 Wojewoda Pomorski o godz. 12.27 złożył wniosek do Ministra Obrony Narodowej, a już o godz. 16.31 otrzymał z MON fax z decyzją o zaangażowaniu sił i środków wojska. Żołnierze i sprzęt bez zwłoki wyruszyli z jednostki w Chełmnie.
Trwa usuwanie drzew z pasa drogowego i GDDKiA poinformowała, że pasy drogowe przy drogach krajowych są oczyszczone. Raport z działań złożył także Wojewódzki Sztab Wojskowy, Morski Oddział Straży Granicznej oraz Kuratorium Oświaty.
W posiedzeniu sztabu kryzysowego uczestniczyli przedstawiciele: Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, Komendy Wojewódzkiej Policji, Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego, Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Wojewódzkiej Inspekcji Weterynaryjnej, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, Kuratorium Oświaty, Morskiego Oddziału Straży Granicznej, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Dyrekcji Ruchu Krajowego PKP, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Lasów Państwowych, Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i Energa Operator.
W spotkaniu brał także udział Marszałek Województwa Pomorskiego i starostowie powiatów: chojnickiego, bytowskiego, kościerskiego i kartuskiego. Na wtorek zwołana została nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Pomorskiego o zmianie budżetu województwa pomorskiego.
info+foto: Facebook/Pomorski Urząd Wojewódzki
K.