Około 200 tys. euro (około 860 tys. zł) - od tej kwoty startują ceny premierowego Bentleya Bentaygi, którego Brytyjczycy reklamują jako najdroższego SUV-a na świecie. Mimo astronomicznej kwoty, kolejka zamawiających jest znacznie dłuższa, niż pozwalają na to moce przerobowe brytyjskich zakładów. Nie pomogło nawet zwiększenie wydajności produkcyjnej z 3,6 tys. do 5,5 tys. egzemplarzy rocznie. Ja dziś jednak nie o najnowszym modelu SUV Bentley'a.
Okazuje się, że w latach 90-tych, całkiem po cichu Bentley wypuścił swojego pierwszego SUV'a. Nie było to jednak podyktowane modą na SUV'y i ochoczą reakcją klientów. Chodziło o... zachciankę Sułtna Brunei.
Zamówił on u Bentleya auto terenowe, niestety okazało się, że marka nie dysponuje taką techniczą bazą i zadzwoniła do firmy Land Rover w celu nabycia kilku gotowych Range Roverów z topowym silnikiem V8. Bentley przebudował nadwozia auta i tak właśnie powstał Bentley Dominator, auto, którego w Europie nie zobaczycie.
Z nieoficjalnych żródeł wiadomo, że Sułtan zamówił 15 takich samochodów finalnie.
Bartłomiej Chruściński / zdj. crewecraft.com