Produkcja POLONEZA ruszłyła 3 maja, ale to 17 września w świadomości Polaków zapisał się głównie pod postacią haniebnego, wymierzonego nam przez Armię Czerwoną, "ciosu w plecy". Mało kto pamięta jednak, że to również bardzo ważna data w motoryzacyjnej historii naszego kraju dla wspomnianego auta.
17 września 1974 roku, polski Polmot podpisał kolejną umowę z koncernem Fiat. Tym razem chodziło o zaprojektowanie nowego modelu, który docelowo zastąpić miał produkowanego na włoskiej licencji od 1967 roku włoskiego Fiata 125p. Tak właśnie rodził się jeden ze sztandarowych produktów FSO - Polonez.
Przedstawione przez Włochów propozycje zyskały akceptację strony polskiej w 1976 roku. Prace konstrukcyjne nie były skomplikowane, ponieważ bazą do stworzenia nowego pojazdu miała być produkowana już na Żeraniu platforma Fiata 125p. Z uwagi na większą masę samochód miał jednak otrzymać nowoczesne jednostki napędowe: 1,6 l, 1,8 l i 2,0 l. Tak się jednak nie stało...
Dopiero w kilka tygodni później auto otrzymało nazwę "Polonez". Wyłoniono ją w plebiscycie ogłoszonym wśród czytelników "Życia Warszawy". Jury najbardziej przypadło do gustu właśnie to słowo. Jednoznacznie kojarzyło się z Polską i, co ważne z punktu widzenia ambitnych wówczas planów eksportowych, było łatwe do zapisania w każdym języku.
red. / zdj. FSO