23:04
19 kwiecień 2024
piątek

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Straż miejska: Gadzina na tui

Zamieszczono dnia śr., 2017-10-18 20:01

Do kolejnej egzotycznej jaszczurki, która cieszyła się wolnością, wezwani zostali strażnicy miejscy. Agama brodata jakby nigdy nic siedziała sobie na tui. Budziła duże zainteresowanie okolicznych mieszkańców. Gad został schwytany i trafił pod opiekę weterynarza.

Wtorek, 17 października. Około godz. 15:50 zadzwonił alarmowy numer 986. Osoba zgłaszająca twierdziła, że obok budynków przy ul. Słoneczna Dolina na tui siedzi legwan. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol z Referatu V.

Dotarliśmy na miejsce i od razu rozpoczęliśmy poszukiwania. Naszą uwagę zwrócili stojący na balkonach mieszkańcy, którzy wpatrywali się w pobliskie krzewy. Podeszliśmy bliżej. Wtedy jedna z kobiet krzyknęła: „Panowie uważajcie, to krokodyl!” Ktoś inny próbował uciszyć krzyczącą, by nie płoszyła zwierzęcia – opowiada starszy specjalista Paweł Zacharewicz. Podeszliśmy jeszcze bliżej i wtedy naszym oczom ukazała się siedząca na tui egzotyczna jaszczurka o długości około 50 centymetrów. Gad bacznie nas obserwował – dodaje.

Strażnicy poprosili za pośrednictwem Stanowiska Kierowania o sprowadzenie na miejsce specjalisty, który zajmuje się egzotycznymi zwierzętami. W oczekiwaniu na jego przyjazd mundurowi rozmawiali z mieszkańcami. Pytali czy nie wiedzą do kogo gad może należeć. Niestety, nikt nie był w stanie udzielić takiej informacji. Jaszczurka tymczasem wzbudzała coraz większe zainteresowanie. Oglądać ją chcieli i dorośli i dzieci. Zwierzęcia bynajmniej to nie peszyło, z równie dużą ciekawością przyglądało się zgromadzonym.

Lekarz weterynarz, który przyjechał na miejsce, szybko i sprawnie schwytał jaszczurkę. Zostanie ona teraz poddana niezbędnym badaniom, a potem trafi do kogoś, kto będzie chciał się nią opiekować.

Jak twierdzą specjaliści, złapany na tui gad to pochodząca z Australii agama brodata. Jaszczurki tego gatunku wolno hodować w domu, trzeba jednak mieć na to odpowiednie pozwolenie.

Przypomnijmy, że niespełna dwa tygodnie temu strażnicy miejscy zostali wezwani do ponad półtorametrowego legwana zielonego, którego ktoś porzucił na klatce schodowej jednego z bloków.

info+foto: www.strazmiejska.gda.pl

K.