Są dobre wiadomości na temat przedwojennej stacji benzynowej w Pruszczu Gdańskim. Po wparciu mediów - szczególnie Północnej.TV oraz innych zaprzyjaźnionych tytułów i lokalnych historyków, nagłaśniających konieczność zadbania o ten unikatowy już obiekt, w ubiegłym tygodniu oraz 12.12 doszło do spotkania między oanami Bartoszem Gondkiem a właścicielami stacji - Sławomirem Mielnikiem, oraz jego pełnomocnikiem i jednocześnie bratem Waldemarem. Pan Sławomir zadeklarował, że w najbliższym czasie naprawią uszkodzony przez koncern energetyczny fragment dachu.
Ruszyły też prace nad projektem adaptacji, który będzie konsultowany z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Jeżeli właścicielowi obiektu, po wygaśnięciu umowy z dzierżawcą, uda się uzyskać wszystkie pozwolenia, prace adaptacyjne rozpoczęłyby się w 2019 roku.
Wstępne założenia zakładają ażurowe oszklenie podcienia w sposób nie ingerujący w architekturę budynku. Projekt wnętrza ma zakładać uwydatnienie pierwotnej funkcji obiektu. Braciom Mielnik marzy się także ustawienie w pierwotnym miejscu, na jednym z krańców podcienia, przynajmniej jednego zabytkowego dystrybutora. Wewnątrz ma się znaleźć - oczywiście - sprzedaż słodkości. Co jeszcze - to się zobaczy.
I na koniec ciekawostka – mimo że w zasadzie na wprost znajdował się hotel Kressin, znajdujący się przy Rathkeplatz 5, to stacja mieściła się przy Danziger Strasse 21, dokładnie pod adresem: „Standard" - Tankstation Albert Hirsch Kaufmann Straße: Danziger Str. 21 Ort: Praust Fernruf: 141 Am Markt. Stacja należała do amerykańskiego koncernu Standaroil.
Red. BG/KLB
foto: Karolina Białke