Słupek rowerowy i zdrój przy dworcu w Pruszczu Gdańskim to ulubione miejsce grasowania wandali. Tym razem delikwent wpadł w ręce straży miejskiej. To nie koniec. Poczytajcie co było potem!
W czwartek około godz. 17.00 operator monitoringu miejskiego w Pruszczu Gdańskim zauważył mężczyznę, który dewastował słupek rowerowy oraz urządzenie służące do zaopatrywania w wodę pitną poprzez naniesienie na tych urządzeniach graffiti w formie inicjałów.
Na miejsce niezwłocznie udał się patrol Straży Miejskiej, który zastał opisanego mężczyznę w okolicach przystanku autobusowego przy ul.Dworcowej. Podczas interwencji patrol zauważył takie same graffiti na tyłach wiaty przystanku .Mężczyznę wylegitymowano -okazał się nim 22-letni mieszkaniec Straszyna. Mężczyzna początkowo nie przyznał się do winy, jednak ok. godz. 00.30 ponownie pojawił się przy słupkach i wiacie przystankowej i usunął wykonane przez siebie napisy. W dniu 12.01.2018 r. mężczyzna zgłosił się do siedziby Straży Miejskiej , gdzie przeprowadzono postępowanie wyjaśniające zgodnie z art.63a Kodeksu Wykroczeń.