19:04
26 kwiecień 2024
piątek

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Wymyśliła porwanie - odpowie przed sądem

Zamieszczono dnia pt., 2018-02-23 13:49

Wczoraj wczesnym popołudniem policjanci z komisariatu na Śródmieściu zostali zaalarmowani o dramatycznym zdarzeniu. Według zgłaszającej na stacji benzynowej miało miejsce porwanie młodej kobiety. Jak się okazało, sytuacja nie miała miejsca, a 57-latka chciała wezwaniem zwrócić na siebie uwagę. Teraz za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem.

Wczoraj o godzinie 14:10 policjanci z komisariatu na Śródmieściu zostali powiadomieni o uprowadzeniu młodej kobiety. Według zgłaszającej, 57-letniej mieszkanki Gdańska sytuacja miała się wydarzyć na stacji benzynowej. Zgłaszająca poinformowała służby, że była naocznym świadkiem porwania. Według jej relacji, uprowadzona miała zaklejone taśmą usta i została wrzucona do bagażnika samochodu. Powiedziała również, że samochód już odjechał, a ona sama będzie czekać na policjantów Policjanci natychmiast przyjechali pod podany przez kobietę adres. 

Już na miejscu, relacjonowany przez zgłaszającą opis przebiegu całego zdarzenia wzbudził wątpliwości policjantów. Kobieta podawała rozbieżne informacje co do czasu rzekomego uprowadzenia, obstawała jednak przy fakcie, że mężczyzn było dwóch, a samochód był czarny. 

Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę z pracownikami stacji, oraz innymi obecnymi na miejscu osobami, po której okazało się, że opisana sytuacja nie miała miejsca. Według nich pani, która przyszła na stacje, wszczęła awanturę i w chwili gdy nikt z pracowników nie dał się sprowokować do konfliktu, postanowiła zwrócić na siebie uwagę w inny sposób. 

Korzystając z numeru alarmowego 112 powiadomiła służby o dramatycznych wydarzeniach. Policjanci również potwierdzili swoje podejrzenie co do stanu trzeźwości kobiety. Wstępne badanie urządzeniem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazało wynik dwóch promili.

Kobieta została przewieziona do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych w Gdańsku i dzisiaj zostanie jej przedstawiony zarzut popełnienia wykroczenia dotyczący bezpodstawnego wezwania Policji, policjanci skierują tą sprawę do sądu. 

Przypominamy, że w przypadku bezpodstawnego wezwania Policji musimy liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Wielokrotnie na numer 997 wykonywane są połączenia, które niepotrzebnie blokują linię alarmową, np.: głuche telefony, połączenia wykonane dla żartu, pomyłki telefoniczne. Równie często odbierane są rozmowy dotyczące spraw czy problemów, których przedmiotowy zakres zawiera się w kompetencjach innych służb, m.in.: zgubienie dokumentów czy też zalanie mieszkania.

Takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy sprawa, którą zgłaszamy, wymaga interwencji Policji. Musimy pamiętać o tym, że w momencie, kiedy blokujemy linię alarmową, ktoś inny może potrzebować pilnie pomocy. 

Osoby, które wprowadzają takimi zgłoszeniami Policję w błąd popełniają wykroczenie z art. 66. § 1.KW - „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych”.

info+foto: Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku

K.