Zarzut kradzieży paliwa i niewykluczone, że kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających najprawdopodobniej już wkrótce usłyszy kierowca volkswagena. Mężczyzna został zatrzymany kilkanaście minut po tym, jak do policjantów dotarła informacja o kradzieży benzyny na jednej ze stacji paliw.
W środę około godziny 1.00 w nocy oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o tym, że na jednej ze stacji paliw na gdańskim Przymorzu, kierowca volkswagena zatankował za kilkadziesiąt złotych benzynę i odjechał, nie płacąc za nią. Policjanci, którzy zostali wysłani na interwencję, już kilkanaście minut później na ul. Kołobrzeskiej zauważyli poszukiwane auto, a w nim mężczyznę odpowiadającego rysopisowi.
Policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej i sprawdzili jego tożsamość. 26-letni mieszkaniec województwa śląskiego nie miał przy sobie prawa jazdy, a jego zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem środków odurzających. Policjanci przeszukali samochód kierowcy, w którym znaleźli niewielką ilość amfetaminy. Kierowca samochodu został przebadany alkomatem oraz pobrano od niego krew, aby sprawdzić, czy kierował samochodem pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód odholowany na policyjny parking. Jeżeli podejrzenia policjantów potwierdzą się, mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem narkotyków, za co może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
Ponadto 26-latek usłyszy dzisiaj zarzut kradzieży benzyny, za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
info/foto: KWP w Gdańsku
K.