Mieszkańcy Borkowa, a szczególnie ci mający swoje domostwa przy ul. Kasztanowej (jej części od Al. Ofiar 10 Kwietnia do ul. Akacjowej) oraz przecznic czekali, czekali, aż się doczekali. Jeszcze rok temu wiodła tu droga gruntowa, wręcz polna, teraz można jeździć po asfalcie lub kostkach betonowych.
Historia budowy ulicy Kasztanowej miała swoje „proste” i „zakręty”.
Dyskomfort mieszkańców, związany z codziennym życiem na placu budowy, utrudnieniami komunikacyjnymi, wreszcie konieczność wysupłania z budżetu gminy dodatkowego 1.360.000 zł., to były te „zakręty”. O tej ostatniej kwestii, dofinansowania inwestycji, wójt gminy, Magdalena Kołodziejczak, swego czasu, mówiła tak...
- Przeprowadzone przez gminę postępowanie przetargowe pokazało jak wielkie i dynamiczne zmiany następują obecnie na rynku budownictwa drogowego. Ceny zdecydowanie poszybowały w górę i, aby istniała możliwość zrealizowania tej trudnej acz niezwykle potrzebnej mieszkańcom Borkowa inwestycji, niezbędne jest zwiększenie na nią środków finansowych. Po burzliwej ale rzeczowej dyskusji w gronie komisji budżetowej, jej przedstawiciele, a następnie i cała rada gminy w stosownej uchwale, zgodzili się z moim postulatem, co cieszy nie tylko mnie, ale chyba najbardziej samych zainteresowanych.
Na szczęście „zakręty” udało się pokonać bez wypadania z trasy, a „na prostej” wykonawca robót zrobił wszystko, aby czas utrudnień skrócić do niezbędnego, a i o wykończenie infrastruktury zadbał jak należy.
Przy okazji położono kanalizację deszczową i stanęły nowe słupy oświetleniowe.
Obiór techniczny ulic Kasztanowej i części ul Ofiar 10 Kwietnia mamy za sobą. Niebawem odbiory kolejnych inwestycji drogowych. Wszak sezon budowlany w gminie trwa w najlepsze.
info/foto: Facebook/Gmina Pruszcz Gdański
K.