Już wkrótce z przestrzeni Pruszcza Gdańskiego zniknąć może charakterystyczny, czerwony domek, będący jednym z miejskich punktów orientacyjnych. Jeżeli tak się stanie, zastąpi go blok.
Charakterysyczny ceglany domek jednorodzinny przy ulicy Wita Stwosza w Pruszczu Gdańskim, powstał w okresie międzywojennym. Podczas wojny służył wojskowej kadrze lotniska. W kolejnych latach pojawiał się bardzo często jako tło zdjęć na których widać było procesje i kondukty pogrzebowe zmierzające na położony niedaleko, nieistniejący już cmentarz. Przy płocie posesji szła od zawsze także ścieżka z dworca do centrum miasta. Wykupiony jeszcze w latach 70 – tych XX wieku od miasta, domek od wojny był w rękach jednej rodziny. Jak wspomina obecny właściciel, jest w rodzinie od zawsze. Przed nim samym mieszkali tam wyłącznie jego rodzice i dziadkowie. Ale – to już koniec. Właściciel nieruchomości chce sprzedać dom wraz z działką wyłącznie deweloperowi wyceniając ich wartość na 300 tysięcy euro.
Mateusz Gdaomski, Karolina Łucja Białke, Bartosz Gondek
foto: Karolina Łucja Białke