14:04
24 kwiecień 2024
środa

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

FitPółnocna odc. 7 - Dlaczego alkohol nie jest FIT?

Zamieszczono dnia wt., 2018-09-25 12:29

Większość diet odchudzających zakazuje picia alkoholu, ale czy można od czasu do czasu świętować bez wyrzutów sumienia? Jakie alkohole wybierać i jak pić, by nie przytyć? Spróbować odpowiedzieć na te pytania można, choć z góry połaczenie "procentów" i zdrowego stylu życia jest skazane na niepowodzenie. 

Sześciopak na brzuchu pozostanie w sferze marzeń, jeśli zbyt często będziesz sięgać po sześciopak z piwem

Alkohol zawiera bardzo dużo pustych kalorii – nie ma żadnych wartości odżywczych, a tylko odkładające się w boczkach cukry proste. Właśnie dlatego każdy dietetyk odradza picie alkoholu podczas odchudzania. Wyjątek możesz, co prawda, zrobić dla lampki czerwonego wytrawnego wina, ale nie oszukujmy się – większość z nas przepada za kolorowymi drinkami, a nie lekko cierpkim winem.

Kalorie w alkoholu to nie jedyny problem. Napoje z procentami zakłócają prawidłowy metabolizm. Nasz organizm odbiera alkohol jako toksyny, dlatego kiedy wypijasz drinka, twoja wątroba przestaje trawić inne substancje i zajmuje się nim w pierwszej kolejności. To właśnie procenty są dla niej priorytetem, dlatego wszystko, co jesz w trakcie imprezy, zostaje automatycznie zmagazynowane jako tkanka tłuszczowa.

Kolejny raz musimy spojrzeć prawdzie w oczy – alkohol potęguje uczucie głodu i sprawia, że masz większą ochotę na frytki, kebab albo pizzę. Niestety, węglowodany proste i nasycone tłuszcze to najwięksi wrogowie zgrabnej figury, dlatego piątkową imprezę możesz zakończyć z nawet tysiącem dodatkowych kalorii! Nie trzeba być doktorem matematyki, żeby obliczyć, ile czasu będziesz musiał spędzić na bieżni, by spalić kalorie tylko z jednego, niewinnego wieczoru.

Najlepiej nie pić "alko wcale" - i z tym zgryzem Was zostawiam.

Wasze zdrowie!

red. Bartłomiej Chruściński / zdj. archiwum