Ta mała ruda istotka ze zdjęć to pacjentka Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja". Życie od samego początku jej nie rozpieszczało. Niestety jej mama została zabita przez kota.
Na szczęście, dzięki bardzo szybkiej reakcji znalazców, trafiła do Ostoi. Była osłabiona i wyziębiona, przez całodzienną rozłąkę z matką. Od razu trafiła do inkubatora. Teraz miewa się już dużo lepiej. Jest bardzo ciekawa świata, dużo się wspina i ćwiczy, aby w przyszłości skakać po drzewach.
Pracownicy "Ostoi", oczekując niecierpliwie na jej pierwszy skok, zdradzają przepis na szczęśliwą wiewiórkę:
Podgrzać i podać specjalne mleczko, wymasować brzuszek, zapewnić termofor, troszkę zabawy i ćwiczeń wspinaczki, a na sam koniec zapewnić ciche i ciemne miejsce aby mogła odpoczywać. I tak przez całe 24 godzinki.
JAK POMÓC
Można wesprzeć wiewióra i inne dzikie maluchy wpłacając datek na naszą zbiórkę:
https://www.facebook.com/donate/2792118071014041/
Inne możliwości wsparcia:
Przekazać 1% podatku dochodowego dla dzikich pacjentów.
Numer KRS:0000542236
Cel: OSTOJA
Wesprzeć zwierzątka rzeczowo - wówczas należy zwrócic się bezpośrednio do pracowników ośrodka - oni wskażą jakich konkretnie rzeczy potrzebują.
info/foto: Facebook/Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Ostoja"