Dziecko zmarło w sobotę około godziny 16 w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku w wyniku zatrzymania krążenia. Mebel przewrócił się na dziewczynkę w piątek po południu. 5-latka była w domu z 10-letnim bratem. Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach doszło do przygniecenia dziewczynki przez mebel. Starszyi brat wezwał na pomoc sąsiadów, mieszkańcy Krępy Słupskiej wezwali służby. Po dwóch minutach w domu był patrol policji.
Policjanci reanimowali dziewczynkę, następnie ekipa pogotowia zabrała dziecko do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Dziecko trafiło na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, gdzie zmarło w sobotę.
Okoliczności tragedii badają policja i prokuratura w Słupsku. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek - informacje podało Radio Gdańsk.
red. / mat. prasowy + zdj.