09:04
20 kwiecień 2024
sobota

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

JUŻ U NAS: Zobacz najnowszą Toyotę Yaris. Pojawi się w 2020 r.

Zamieszczono dnia śr., 2019-10-16 10:06

Japońska marka pokazała właśnie nową generację Yarisa. Samochód został zaprojektowany na jednej z wersji koncernowej platformy TNGA, którą znają już chociażby posiadacze Corolii oraz RAV4. Samochód trafi w 2020 roku do salonu Toyota Carter Gdańsk.

Przypomnijmy, że w 2014 roku jako pierwsza z serii TNGA zadebiutowała platforma GA-C. Użyto jej do skonstruowania Priusa czwartej generacji dysponującego nowym układem napędu hybrydowego. Potem przyszedł czas na kolejne modele, do których zalicza się chociażby C-HR czy najnowsza Corolla.
 


Tymczasem z myślą o średniej wielkości sedanach i SUV-ach, gdzie plasuje się przykładowo Camry oraz Toyota RAV4, powstała odmiana platformy nosząca oznaczenie GA-K.

Teraz natomiast japoński koncern wprowadza technologię TNGA do mniejszych samochodów, przedstawiając płytę podłogową GA-B, która trafiła do Toyoty Yaris nowej generacji. W porównaniu ze swoim bezpośrednim poprzednikiem samochód ma bardziej zwartą sylwetkę. To nie tylko wrażenie optyczne – nadwozie "yariski" faktycznie skrócono o 5 milimetrów, choć jednocześnie rozstaw osi urósł o 50 mm.

Producent podkreśla, że Yaris IV jest równie zwinny i łatwy w manewrowaniu jak dotąd, zaś kabina pasażerska zyskała na przestronności oraz komforcie. W gamie silnikowej Yarisa pojawią się trzycylindrowe jednostki benzynowe o pojemności 1,0 oraz 1,5 litra. Japoński producent najwięcej uwagi poświęca jednak odmianie Hybrid Dynamic Force z silnikiem 1.5, która zapewnia nie tylko o 15% większą moc, ale również średnie zużycie paliwa zredukowane aż o 20%.
 
 


Hybrydowa przekładnia Yarisa została całkowicie przekonstruowana przyjmując strukturę dwuosiową. Dzięki temu ma bardziej zwartą budowę – jej objętość jest mniejsza o 9% w porównaniu z przekładnią zastosowaną w poprzedniej generacji miejskiej Toyoty.

W skład napędu hybrydowego wchodzą również nowe, litowo-jonowe baterie trakcyjne o wyższej mocy, zarazem o 27% lżejsze od dotychczas stosowanych akumulatorów niklowo-wodorkowych.

 

Info/foto: Toyota