Torebki, ubrania, ale także … sportowe hamulce. Włoska firma Brembo walczy z podrobionymi elementami wyposażenia samochodów, sygnowanych ich logo, ale - to nie tylko jej problem.
Włoska firma sformowała specjalną grupę detektywów, zajmujących się tropieniem oszustów. Firma zaznacza, że chodzi tutaj nie tylko o kradzież znaku towarowego i właśności intelektualnej. Specjaliści z Brembo podkreślają, że w przypadku ich produktów chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo użytkownika.
Fake
Pierwsza kategoria podróbek nazywana jest przez producenta „fake”. To najbardziej oczywista, klasyczna wręcz, kategoria “oszukanych” produktów Brembo to ta obejmująca te części (zaciski, tarcze, klocki), które są mniej lub bardziej podobne do oryginałów Brembo. Nie oznacza to jednak, że będą hamować tak skutecznie, jak pierwowzór.
Semi Fakes
Ciekawą kategorią są tak zwane “semi-fakes”, które są równie niebezpieczne. Definicja „semi-fake’a” zawiera w sobie przeciwieństwa – to jakby podróbka i nie-podróbka! Jak to możliwe? Układ hamulcowy Brembo składa się z wielu komponentów (tarcza, zacisk, klocek oraz elementy ruchome), a każdy z nich ma inne pochodzenie.
A więc z taką podróbką mamy do czynienia wtedy gdy niektóre elementy oryginalne (najczęściej zaciski) są pakowane i sprzedawane w zestawach z innymi komponentami nie pochodzącymi od Brembo. Brembo było od zawsze przeciwne takim praktykom, kierując się zasadą, że skuteczność układu hamulcowego zależy nie tylko od jakości części, lecz również od ich doskonałego dopasowania.
Superfakes
Trzeci rodzaj to najłatwiejsze do rozpoznania, tak zwane „superfakes”, które nawet nie udają produktu Brembo. Są one tak fałszywe, że właściwie nie naśladują żadnego towaru, a jedynie nielegalnie wykorzystują znak towarowy.
Problem z podróbkami w przemyśle motoryzacyjnym ma zresztą nie tylko Brembo, ale także na przykład producenci aluminiowych felg, czy renomowani producenci sprzętu tunnigowego.
(Red.) oprac.bg fot .Brembo