Zabytkowa i dobrze znana "Kuźnia Wodna" w Gdańsku, położona w malowniczej „Dolinie radości” w Gdańskiej-Oliwie, znów skupi na sobie oczy i uszy fanów motoryzacji; tematem przewodnim kolejnej imprezy motoryzacyjnej w tym miejscu, będą samochody zza wielkiej wody - krążowniki szos, auta sportowe, kultowe i wszystko inne z ulic USA. Idea pokazu to prezentacje potencjału kolekcjonerskiego miłośników motoryzacji Amerykańskiej z Trójmiasta i Pomorza. W ramach imprezy będziemy mogli podziwiać duch i styl tej motoryzacji. „Przygotowaliśmy kilka ciekawych atrakcji, w tym tą główną - gościem głównym pokazu będzie znany dziennikarz, pasjonat motoryzacji - Maciej Zientarski, który otworzy wystawę fotograficzną pt. Moja Pasja - prezentująca zdjęcia pojazdów amerykańskich jego autorstwa” – mówi Kustosz Muzeum, Darek Wilk. „Pamiętajcie: 20 Lipca – Twoje miejsce jest z nami w Kuźni” – mówi Darek. Impreza już 20 licpa !
Maciej Zientarski, po głośnym wypadku samochodowym; odnalazł w sobie nową pasje – fotografowanie, a także w aktywny sposób włączył się we wspieranie ludzi, którzy tak jak on doznali uszczerbku w trakcie zdarzeń losowych, stał się on ambasadorem akcji „To nie warzywa, to ludzie”. Maciej Zientarski zamienił kilka słów z naszym reporterem:
Bartłomiej Chruściński, PÓŁNOCNA.TV: Maćku, śledząc Twoją aktywność można zauważyć, że włączyłeś się w pomoc innym na wielu płaszczyznach, nie tylko ofiarom wypadków, ale zwyczajnie ludzi potrzebujących. A to zbiórka krwi rehabilitacja dla małej dziewczynki. Powiedz - człowiek, gdy żyje na granicy ryzyka, gdy ociera się o śmierć, inaczej odbiera potrzeby innych?
Maciej Zientarski: Moim zdaniem, żeby pomagać ludziom, nie trzeba wcale otrzeć się o śmierć czy żyć na granicy ryzyka. Wystarczy po prostu myśleć o innych, a nie tylko o sobie i swoich problemach. Teraz po prostu bardziej niż kiedykolwiek mam czas, który mogę poświęcić innym i zatrzymać się na chwilę nad ich problemami. Nie mam zbyt wielu możliwości pomocy, robię to, co mogę i sprawia mi to wielką przyjemność. Sporo osób zgłasza się z pytaniami dotyczącymi rehabilitacji po wypadkach – zawsze odpowiadam i staram się dać im jakieś wskazówki – choć sam swojego pobytu w szpitalu kompletnie nie pamiętam. Często szukają po prostu wsparcia, możliwości zamienienia paru słów i kontaktu z kimś, kto jak uważają może ich zrozumieć. Ja przecież wiem, jak wiele problemów staje na ich drodze. Bardzo bym chciał założyć jakąś organizację np. stowarzyszenie, które będzie zajmowało się pomocą osobom po ciężkich wypadkach. Chodzi nie tylko o ułatwienie dotarcia do właściwej opieki medycznej, terapeutycznej, ale także pomoc prawną, towarzyskie grupy wsparcia i wszystko to, co umożliwia powrót do normalnego życia.
Bartłomiej Chruściński, PÓŁNOCNA.TV: Maciek, a Twoje ulubione samochody z tego nurtu i dlaczego. Wolisz klasykę typu Corvette, Camaro z lat 60. czy samochody typu Plymouth Hemi Cuda, Buick GNX?
Maciej Zientarski: Mam wiele ulubionych, ale jeśli muszę wybrać trzy, to są nimi: Dodge Charger, Corvette, Trans am. Trochę mnie ta ilość ogranicza, bo chciałbym w czołówce zmieścić jeszcze Challengera, Mustanga, Plymouth Hemi Cuda i parę innych. Każdy z nich ma swój klimat, historię i legendę. Jestem ciekaw, co pojawi się w „Kuźni” w Gdańsku.
Podpytaliśmy osobę odpowiedzialną za casting samochodów na imprezę, czego możemy się spodziewać: „Zgłoszenia trwają, cięgle pojawiają się nowe maszyny – mogę powiedzieć, że będzie mnóstwo zjawiskowych V8-mek, będą świetne auta kipiące prawdziwą Ameryką” – mówi Ancyk Michniewicz, człowiek od zadań specjalnych w stowarzyszeniu „YOUNGTIMERS Trójmiasto”, które zaangażowało się w imprezę. „Mamy już m.in. Forda Mustanga 1967 rok, pojemność 4727 cm3, Lincolna Continental Givenchy 1976 silnik 460 7.5 litra, Firebirda Trans Am rok 1995 silnik LT1 V8 czy Cadillaca Fleetwood 1989 4.5L” – opowiada Ancyk Michniewicz. Impreza już 20 lipca na terenie zabytkowej „Kuźni Wodnej” w Gdańsku.
Więcej w wydarzeniu na FB: https://www.facebook.com/events/1495899197288395/?fref=ts
Bartłomiej Chruściński / Foto. P.Czapiewski z Północna.TV