Uczestnicy wrześniowych zawodów Runmageddon Classic wzięli udział w internetowym badaniu opinii. Prawie wszyscy ankietowani docenili trasę z dużą liczbą przeszkód, współpracę pomiędzy zawodnikami oraz niesamowitą atmosferę panującą na Runmageddonie. Ponad 80% uczestników deklaruje chęć startu w przynajmniej jednej z kolejnych trzech edycji tego największego w Polsce cyklu ekstremalnych biegów przez przeszkody.
W internetowej ankiecie zorganizowanej przez organizatorów Runmageddonu wzięło udział 33% spośród wszystkich osób, które 6 września zmagały się z przeszkodami na terenie sopockiego Hipodromu oraz plaży i morza na granicy Gdańska i Sopotu.
Respondentom podobała się zarówno organizacja jak i atmosfera panująca na zawodach. Atrakcyjność trasy, na której ustawiono rekordową liczbę 71 przeszkód doceniło 99% badanych. Zdaniem 77% ankietowanych jej trudność była w sam raz, niespełna 2% uznało ją za zbyt trudną, a 19% oczekiwało jeszcze bardziej ekstremalnych przeszkód. Niezależnie, 98% respondentów poleca udział w Runmageddonie swoim znajomym.
Fani ekstremalnego biegania jako strzał w dziesiątkę uznali udział w zabawie rugbystów Ogniwa Sopot, którzy stanowili ostatnią przeszkodę do pokonania na trasie. Byli jedną z największych atrakcji i zebrali wiele ciepłych słów, mimo że nie oszczędzali zawodników, często dając im niezły wycisk parę metrów przed metą.
„Uważnie wsłuchujemy się w głosy uczestników każdej edycji Runmageddonu, ponieważ odnajdujemy w nich wiele ważnych wskazówek, które pomagają nam jeszcze lepiej przygotować się do kolejnych imprez. Wysoki odsetek osób, które wzięły udział w ankiecie pokazuje, że Runmageddon wyzwala w uczestnikach niezapomniane przeżycia, świetną zabawę i wielkie emocje. To nie jest kolejny, nudny bieg, o którym zapominamy chwilę po przekroczeniu mety. Bardzo nas cieszy, że nasze imprezy zbierają tak pozytywne recenzje wśród uczestników. Ankietowanych, którzy uznali, że trasa w Sopocie była zbyt łatwa już dzisiaj zapraszam do udziału w listopadowych zawodów Runmageddon Hardcore w Warszawie. Podczas tej najcięższej z wszystkich edycji obiecujemy masakrę w pełnym wydaniu”. – powiedział Jaro Bieniecki, dyrektor Runmageddonu.
Niezależnie od świetnej oceny zawodów, uczestnicy przekazali również swoje oczekiwania. A te są niezmienne: jeszcze więcej wody, błota, lodu i ognia. To wszystko, a nawet więcej, znajdzie się na warszawskim Torze Wyścigów Konnych, gdzie 30 listopada szykuje się jeszcze większa dawka adrenaliny, czyli Runmageddon Hardcore! Na prawdziwych twardzieli czekać będzie 20 kilometrowa trasa z ponad 50 przeszkodami, z których spora część była zbyt ekstremalna, aby wykorzystać je we wcześniejszych edycjach biegu.