08:04
24 kwiecień 2024
środa

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Po prostu skarb!

Zamieszczono dnia wt., 2014-12-16 20:55

Archeolodzy nie mają wątpliwości. To prawdziwy skarb. Kilkanaście niezwykle cennych przedmiotów z epoki brązu znaleziono na polu w pow. chojnickim. Skarb trafił już do muzeum, a znalazca może liczyć na nagrodę.

 

Jak zwykle w tego typu przypadkach, skarb odkryto przypadkiem w czasie jesiennych robót polowych na jednym z pól powiatu chojnickiego, gdy listopad zbliżał się już ku końcowi. Okazało się, że z „ziemi wyszło” kilkanaście przedmiotów z później epoki brązu, czyli ok. 900 -700 lat pne.

 

Co znaleziono na polu? Trzy siekierki z tulejkami i uszkami, dłutko, grot oszczepu, fragment zapinki spiralnej, sześć ozdobnych tarczek do uprzęży końskiej oraz jedną tarczkę we fragmentach, cztery ozdobne elementy uprzęży końskiej, cztery ozdoby ogłowia (to również elementy uprzęży końskiej), tarczki, kółeczka, fragmenty bransolety, trzy ozdoby z blachy zwiniętej oraz fragment pręta z tulejką. Łącznie znalezisko liczy 28 eksponatów.

 

Archeolodzy, w tym inspektorzy  z WUOZ w Gdańsku znalezisko określają mianem sensacyjnego. Na tym terenie nigdy nie dochodziło do podobnych znalezisk. Przedmioty przed wiekami prawdopodobnie celowo ukryto. Na miejscu odkrycia i jego w bezpośredniej okolicy archeolodzy przeprowadzili już prace interwencyjne. Nie znaleźli już żadnych innych przedmiotów.

 

Decyzją PWKZ znalezisko trafiło do Muzeum Historyczno-Etnograficznego w Chojnicach. A znalazca, który po odkryciu skarbu, osobiście i niezwłocznie zawiadomił o nim konserwatora, może teraz liczyć na nagrodę.

 

- Taka postawa godna jest najwyższej pochwały – mówi Dariusz Chmielewski, PWKZ w Gdańsku. - Mimo iż istnieje obowiązek prawny zgłaszania takich znalezisk, nie wszyscy się na to decydują. A każdy znalazca cennych przedmiotów, który zgłosi taki fakt może liczyć na nagrodę pieniężną z MKIDN. O taką dla znalazcy z pow. chojnickiego oczywiście wystąpimy.

 

O wysokości nagrody decyduje Minister Kultury. Niewykluczone, że za znalezisko tak dużej wagi, znalazca otrzyma kilkadziesiąt tysięcy złotych lub więcej.