
Jest największym, niebieskim diamentem na świecie. Oprócz zachwytu wzbudza też głęboki niepokój. Niektórzy uważają nawet, że nie powinien nazywać się „Diamentem nadziei” ale”Diamentem rozpaczy”. Dlaczego? Bo pod idealnym jubilerskim szlifem i w głębi najpiękniejszego koloru na świecie skrywa się mrok, łzy i ludzkie nieszczęście. Poznajcie historię najsłynniejszego przeklętego klejnotu w historii.
Diament nadziei?
Mimo że nazwa tego kamienia kojarzy się symbolicznie, wcale nie została ona nadana, aby zaznaczyć, że daje on nadzieję. Pochodzi bowiem od nazwiska jego właściciela – Henry’ego Philipa Hope – brata londyńskiego bankiera Henry’ego Thomasa Hope, który kupił słynny klejnot w 1824 roku, czyli po tym, jak ponownie pojawił się on na rynku, w 20 lat po kradzieży z Garde Meuble w Paryżu. Diament, który wcześniej należał do francuskiej rodziny królewskiej, nosił nazwy Niebieski Diament Koronny, French Blue oraz Tavernier Blue.
A o tym dlaczego ten kamień jest przeklęty, piszemy tu:http://strefahistorii.pl/article/7053-diament-hope-piekny-niebieski-przeklety