wtorek, 15 października, 2024

Gwiżdże, gwiazdka, kolędnicy z szopką czyli Boże Narodzenie na Kaszubach

Jak dawniej wyglądało Boże Narodzenie? Czym się różni od dzisiejszych świąt? Gdzie jeszcze można zobaczyć dawny wystrój domów?

W tradycyjnym kalendarzu dorocznych Świąt, Boże Narodzenie – zwane na Kaszubach Godë – zajmuje najważniejsze miejsce. Ten szczególny czas zawsze związany był z radością, barwnymi pochodami, zabawami, wróżbami i życzeniami. Dzisiaj kojarzy się również z szopką i choinką. Poznać przeszłość można w Kaszubskim Parku Etnograficznym we Wdzydzch Kiszewskich.

Choinka

Choinka jest najnowszym, XIX-wiecznym elementem świąt, który wyparł snop zboża – dawniej symbol obfitości, stawiany w izbie podczas Wigilii. Strojne w wielobarwne ozdoby świerkowe drzewko dotarło do nas z Niemiec i upowszechniło się pośród mieszczaństwa, szlachty i stanu chłopskiego. Zawieszano na nim ozdoby z papieru, słomy i szkła, orzechy, czerwone małe jabłuszka, pierniki i cukierki. Zapalano małe, kolorowe świeczki mocowane w blaszanych klipsach na końcach gałązek, tworząc w domu niepowtarzalny klimat.

Gwiżdże i Trzej Królowie

Od Wigilii do święta Trzech Króli po drogach i ulicach wędrowały różnorodne grupy kolędników, zwanych na Kaszubach gwiazdką lub gwiżdżami. Niekiedy cały pochód, z gwiżdżem na czele, liczył kilkunastu młodzieńców przebranych za symbolizujące dostatek, zdrowie i płodność zwierzęta. Koza, niedźwiedź, baran, byk, bocian – prowadzone przez Cygana – szły w towarzystwie Dziada, Baby, Panny Młodej, Kominiarza, Żyda, Diabła, Śmierci, Małpy i innych egzotycznych postaci. Obchodzili też domy Trzej Królowie z gwiazdą i kolędnicy z szopką. Scenki teatralne odgrywano w każdym domostwie, życząc mieszkańcom szczęścia i radości w nadchodzącym roku i podczas świąt. Zapłatą były pieniądze, słodycze, alkohol. Barwne orszaki kolędników spotkać można jeszcze w niektórych kaszubskich wsiach. Świadczy to o głębokim przywiązaniu do tradycji i bogactwa duchowego dawnych mieszkańców Pomorza.

Adwent i kolędnicy z szopką

Na Kaszubach kultywowany jest też zwyczaj chodzenia z szopką od pierwszego dnia adwentu. Obecny wygląd szopki odbiega od pierwowzorów. Najstarsze z nich, noszone przez szopkarza na szelkach, miały we wnętrzu prostej stajenki ruchome kukiełki wykonane z papieru i tkanin. Wielu twórców ludowych wyrabia artystyczne w formie różnorodne szopki – z rzeźbionymi i malowanymi bohaterami zdarzeń w Betlejem. Na Kaszubach najbliższy dawnej tradycji był Józef Chełmowski, który wyposażał swoje bajkowe domki w ruchome postacie i pozytywkę z kolędą