Autorka fantastyki Maja Lidia Kossakowska zginęła w nocy z niedzieli na poniedziałek w pożarze. Miała 50 lat. Jej mąż pisarz Jarosław Grzędowicz jest ranny.
O śmierci Marii Lidii Kossakowskiej poinformowało za pośrednictwem mediów społecznościowych wydawnictwo Fabryka Słów, które publikowało jej książki. „Nie ma słów właściwych, by przekazać taką informację. Dziś w nocy odeszła od nas Maja Lidia Kossakowska. Tragiczny wypadek pozostawił nas wszystkich w niedowierzaniu i szoku. Maju, za kilka dni mieliśmy się spotkać, porozmawiać, pośmiać się – jak zawsze. Pozostawiłaś po sobie pustkę, której jeszcze nie umiemy ogarnąć” – napisano na Facebooku.