czwartek, 24 kwietnia, 2025

Niesamowite rowery z Polski podbijają świat

Cruising Toruń to jedna z najciekawszych zajawek, na jakie udało się nam trafić w tym roku. Ruch i zarazem wydarzenie, kryjące się pod skrótem CT to środowisko pasjonatów i konstruktorów rowerów custom z kraju i świata. Rowery to efekt pracy konstruktorów i rzemieślników według ich własnych projektów. Co warte podkreślenia, 90 procent elementów wykonano jako pojedyncze egzemplarze.

Co roku, w czerwcu miłośnicy wyjątkowych rowerów spotykają się w Toruniu na konwencie. Tegoroczny jest dziesiątym, a więc jubileuszowym.

– Nasza społeczność skupia ludzi z całej Polski, w tym Trójmiasta, a także Europy a to co robimy, nie różni się wiele od customowania motocykli Ponieważ nasze rowery nie posiadają silników, jest dzięki temu taniej i zdrowiej – mówi Grzegorz Olejnik, organizator Cruising Toruń.

Środowisko custom bicycle obecnie w kraju liczy od 250 do 300. miłośników i uczestników imprez organizowanych w Polsce. Z tego około 30-40. twórców, którzy w mniejszy lub większy sposób zajmują się tworzeniem pojedynczych elementów lub całych projektów.
Sukcesem tzw branży custom z Polski, jest obecność projektów na absolutnie całym świecie. Mozna je oglądać w całej Europie, jak i za oceanem.
– Największym osiągnięciem naszje społeczności jest dwukrotne zwycięstwo polskiego twórcy Mad Bicyles na największym złocie w Las Vegas oraz kilka wyróżnień z tytułu innowacyjności w tworzeniu rowerów i ich geometrii – mówi Grzgorz Olejnik. – Festiwal w Stanach Zjednoczonych OBC Ride w ubiegłym roku po raz drugi przyznał naszym twórcom wyróżnienia i nagrodę BEST BIKE 2024.
Uznanie środowiska zza oceanu dowodzi jakości naszych projektów, zwłaszcza, że to właśnie Ameryka jest prekursorem tego kierunku.

Jak stworzyć taki rower? Proces twórczy zaczyna się od prostych rysunków i rozmów z przyszłym właścicielem. Ostatecznie przyszły właściciel i artysta – rzemieślnik idą w kierunku stworzenia swoistej wizytówki człowieka, który ma pewne wyobrażenie swojego przyszłego roweru.
Zależnie od stopnia trudności, projekt trwa od miesiąca do nawet roku. Jedyne co może ograniczać to wyobraźna, ale ta – jak wiemy nie posiada granic.

Fot: Grzegorz Olejnik

Zobacz również: