Wieczorem, gdy temperatura letnia spada do znośnej, a z plaży znikają parawany i schowani za nimi turyści, plaża staje się miejscem spotkań młodzieży i pięknym deptakiem. W zachodzącym słońcu można obserwować spacerujące brzegiem pary w różnym wieku i w różnym nastroju.
Jedni przyszli się odstresować, inni zapomnieć o smutkach, jeszcze inni po prostu odpocząć. Łączy ich jedno - wszyscy spalą około 300 kalorii na godzinę spacerując sobie brzegiem morza. W dodatku każdy spacerowicz zażywa naturalnego peelingu stóp, oraz wdycha jod.
Więc jeżeli nie macie planów na letni wieczór? Na plażę marsz! Polecamy.
Więc jeżeli nie macie planów na letni wieczór? Na plażę marsz! Polecamy.
red/foto: MIkołaj Stolarski