Mamy XXI wiek. Startupy technologiczne pokroju Ubera wymusiły na korporacjach Taxi wdrożenie aplikacji na smartfony. Radio Taxi i telefonistki powolutku odchodzą do lamusa, choć moja Teściowa cały czas woli zadzwonić po taksówkę.
W tych nowoczesnych czasach gdy taksówkę zamawiamy 2 ruchami palca od razu wskazując dokąd chcemy jechać i znając cenę z góry, zastanawiajaca jest instytucja postoju taksówek. Oczywiście bronią jej sami zainteresowani, czyli taksówkarze - wszak to często wygodne, dobrze zlokalizowane i zawsze wolne miejsce parkingowe gdzie można oczekiwać na kolejny kurs.
Pytaniem, czy rzeczywiście potrzebny? Wszak zamawiając Taxi z korporacji i tak "łapiemy" z reguły Taxi która jest gdzieś indziej i podjedzie po nas na dworzec/lotnisko czy pod Hotel. Już szczególnie nieuzasadnione wydają się być postoje które są "dedykowane" jednej firmie. Często słyszymy o tym, że na postojach pod dworcami czają się luksusowe taxówki, których kierowcy zapewne z racji swoich niezwykłch umiejętności mają niezwykle wygórowane stawki za kilometr, naciągając nieświadomych obcokrajowców. W efekcie psuje to opinię całemu środowisku, w tym uczciwie pracującym taksówkarzom, którzy dyktują "rozsądne" stawki.
Co o tym sądzicie?
Red. Mikołaj Stolarski