23:04
19 kwiecień 2024
piątek

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

JAZDA TESTOWA: Mercedes-Benz GLS 400d 4MATIC

Zamieszczono dnia sob., 2019-12-28 12:37

Mercedes-Benz GLS 400d w pięknym białym kolorze, z dodatkami pakietu Night zasilił redakcyjny park testowy Północna.TV na sam koniec roku. Samochód udostępnił nam czołowy dealer na Pomorzu — firma BMG Goworowski, podczas jazdy testowej poznaliśmy bliżej ten potężny samochód, który niedawno wszedł na rynek. Polskie ceny zaczynają się od 399 900 zł za wersję 350d. Określenie „Klasa S wśród SUV-ów” idealnie do niego pasuje.



Podstawowa wersja Mercedesa GLS posiada trzy rzędy siedzeń. Wnętrze można konfigurować w wersji 7 lub 6-osobowej. Drugi wariant przewiduje w każdym rzędzie po dwa rozłożyste i wygodne fotele. Po rozłożeniu wszystkich siedzeń przestrzeń ładunkowa pomieści 2400 litrów bagażu. To zdecydowanie najbardziej rodzinne auto w gamie „osobówek” Niemieckiej firmy. Auto ma iście „Amerykańskie” wymiary, na Europejskich drogach budzi respekt. Co ciekawe niebawem będzie dostępne jako Mercedes-Maybach — a to już nie przelewki. Są ku temu podstawy?

Tak, zdecydowanie w porównaniu do poprzedniej generacji nowy model dość wyraźnie urósł (jest m.in. o 77 mm dłuższy), dzięki czemu, jego już dość przestronne wnętrze otrzymało dodatkowe centymetry przestrzeni i można się w nim czuć niczym w jakimś luksusowym salonie z dobrym nagłośnieniem i świetnymi materiałami wykończeniowymi. GLS zadba o to nie tylko duża ilość miejsca wokół kierowcy i pasażerów, ale również bogate wyposażenie wnętrza. Jak zapewnia Mercedes, niespotykaną wygodę zapewniają wszystkie trzy rzędy siedzeń, nawet te w ostatnim rzędzie są pełnowymiarowe — można je również elektrycznie składać i rozkładać.

 

 



Najbardziej charakterystycznym elementem wnętrza będą znane już np. z nowego GLE dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala. Jeden z nich będzie służył do wyświetlania najważniejszych parametrów podczas jazdy, drugi zaś to ekran systemu multimedialnego MBUX. W standardzie nabywca GLS-a otrzyma m.in. dziewięć łączy USB, możliwość indukcyjnego ładowania smartfona i oczywiście systemy Apple Carplay oraz Android Auto. Trzeba przyznać, że gdy usiądziemy na fotelu kierowcy, to wnętrze sprawia niesłychanie uporządkowane wrażenie, a przy tym ma ten stoicki spokój kokpitu Mercedesa. Panuje tu ergonomia, wszystko jest pod ręką.

 



W momencie debiutu rynkowego nowy Mercedes GLS będzie dostępny w dwóch wariantach silnikowych. Podstawowy (GLS 350 d 4MATIC) dysponuje mocą 286 KM, mocniejsza odmiana, którą testowaliśmy (GLS 400 d 4MATIC) ma pod maską stado koni mechanicznych liczące 330 KM. Obie jednostki spełniają normy emisji spalin Euro 6d, co jest efektem zastosowania m.in. katalizatora selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) z katalizatorem nieprzereagowanego amoniaku (ASC) w układzie wydechowym. Tyle teorii katalogowej, w praktyce czuć 330 koni mechanicznych i wbijające w fotel niutonometry. Jeśli skreśliliście już silnik diesla z życia, ten samochód przywróci Wam wiarę ponownie w ten rodzaj napędu.

Choć lista wyposażenia standardowego Mercedesa GLS jest naprawdę długa, to nabywcy otrzymają jeszcze sporo możliwości doposażenia go w dodatkowe pakiety. Pakiet innowacji MBUX (6831 zł) np. za pomocą kamery w górnej konsoli rejestruje ruchy rąk i ramion kierowcy oraz pasażera z przodu. Gdy dłoń któregoś z nich zbliża się do jednego z ekranów dotykowych, na wyświetlaczu multimediów następuje zmiana formy prezentowania informacji. Za 13 267 zł można nabyć pakiet rozrywki dla pasażerów z tyłu (MBUX Rear Seat Entertainment), który posiada dwa 11,6-calowe ekrany dotykowe, pozwalające pasażerom w drugim rzędzie na oglądanie filmów, słuchanie muzyki czy korzystanie z internetu.

 



Wygodę podróżowania zwiększają pakiety Energizing (6323 zł), oferujący m.in. wentylowane fotele z funkcją masażu czy też nastrojowe oświetlenie oraz nagłośnienie, a także Energizing Plus (24 897 zł), który, poza licznymi udogodnieniami podczas jazdy, zawiera także tzw. trenera Energizing Coach, który udostępnia indywidualne zalecenia dotyczące odnowy biologicznej. Z kolei pakiet wyciszenia wnętrza (6775 zł) zapewnia jeszcze lepsze wygłuszenie kabiny.

Poprawę właściwości jezdnych można osiągnąć dzięki pakietowi E-Active Body Control (36 696 zł), w którego skład wchodzą aktywne, elektrohydrauliczne zawieszenie współpracujące z instalacją elektryczną 48 V, cztery programy jazdy Dynamic Select, w tym tryb odzyskiwania energii, oraz funkcja skanowania nawierzchni Road Surface Scan i trzystopniowa funkcja pochylania w zakrętach Curve.

 



W ramach pakietu Off-Road Engineering (10 726 zł) z kolei w pełni aktywny napęd na wszystkie koła współpracuje z przekładnią redukcyjną. Na wyświetlaczu MBUX pojawia się realistyczna animacja sytuacji na drodze, zawierająca nachylenie drogi, kąt przechyłu i inne parametry techniczne, dzięki którym kierowca może łatwiej ocenić sytuację na drodze podczas jazdy w terenie.

 


Na polskim rynku Mercedes GLS w wersji 286-konnej kosztuje od 399 900 zł, natomiast mocniejsza odmiana silnikowa (330 KM) to wydatek minimum 418 200 zł. Samochód jest taki, jaki myśleliśmy, że będzie: jest dojrzały! Ma świetne wnętrze, które rozpieszcza podróżnych (np. masażem kierowcy i pasażera), prowadzi się doskonale, jego obsługa jest intuicyjna i jest idealnym wyborem dla każdej, dużej rodziny

Tekst i zdjęcia: Bartłomiej Chruściński