Wczoraj media obiegła informacja o tragicznej śmierci Kobego Bryanta. Legendarny koszykarz zginął w wypadku helikoptera
w Calabasas w Kalifornii, miał 41 lat. W katastrofie zginęło 9 osób, w tym 13-letnia córka Bryanta, Gianna "Gigi" Maria Onore.
Do wypadku doszło 50 kilometrów od Los Angeles około 10 lokalnego czasu. Kobe i jego córka lecieli do akademii Mamba Academy w Thousand Oaks pod Los Angeles na mecz drużyny Amateur Athletic Union, w której grała Gigi.
Przyczyny katastrofy wyjaśniają lokalne służby, w sprawę zaangażowało się FBI. Z relacji świadków wynika, że helikopter Sikorsky S-76 zapalił się w powietrzu, a następnie spadł.
info / zdj. arch