Kupując samochód większość osób zwraca przede wszystkim uwagę na stan licznika kilometrów. I jest to zupełnie normalne, gdyż liczba ta może wskazywać na poziom wyeksploatowania pojazdu. Niemniej jednak, nie zawsze spora ilość przejechanych km świadczy o kompletnym zużyciu auta i tym samym dyskwalifikuje je jako potencjalny egzemplarz do kupienia:
- pamiętajmy, że na naszym rynku funkcjonuje wiele samochodów, które poddane zostały manipulacjom w zakresie stanu licznika, tak więc to, że oficjalnie samochód ma niewielki przebieg nie świadczy, że faktycznie nie jest zużyty pod względem mechanicznym;
- duża ilość przejechanych kilometrów nie dyskwalifikuje pojazdu - jeśli był on właściwie serwisowany, garażowany, a wszystkie naprawy i wymiany płynów przeprowadzane na czas, co jest udokumentowane w odpowiedni sposób, wtedy bez większych obaw możemy zainwestować w taki egzemplarz.
W przypadku kupna samochodu z dużym przebiegiem, należy skontrolować stan silnika - ewentualna awaria może kosztować sporo - w grę wchodzą kwoty zapewne przewyższające wartość rynkową pojazdu.
Kiedy trafiamy na ofertę w miarę nowego auta z dużym przebiegiem oznacza to:
- że jego właściciel dużo podróżował prywatnie;
- samochód był wykorzystywany w celach służbowych.
W zależności od tego musimy zastanowić się, czy warto inwestować w taki samochód z dużym przebiegiem. Jeśli maszyna była użytkowana prywatnie, a wszystkie dokumenty potwierdzają, że właściciel dokładał wszelkich starań, aby zadbać o jej stan techniczny, wówczas warto podjąć ryzyko. Gorzej jeśli wszystko wskazuje na to, że auto służyło do celów służbowych. Pojazdy te przeważnie serwisowane są na bieżąco. Problem jest natomiast w sposobie ich użytkowania. Zazwyczaj nie są one zbytnio szanowane przez użytkowników, którzy dodatkowo często zmieniają się, a tym samym poprzez zróżnicowany styl jazdy, w różny sposób eksploatują poszczególne podzespoły pojazdu.
red. / mat. poradnikowy