Już od grudnia 2020 r. kierowcy nie będą musieli wozić ze sobą prawa jazdy. Podczas kontroli drogowej wystarczy okazać je w telefonie, choć nie jest to obowiązkowe. Potrzebny jest natomiast dowód osobisty – poinformowało ministerstwa cyfryzacji.
Dwa lata temu rząd zwolnił kierowców z obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego samochodu oraz dokumentu potwierdzającego jego ubezpieczenie. Teraz wprowadził kolejne ułatwienie. - Za trzy miesiące będziemy mogli zostawić prawo jazdy w domu albo skorzystać z aplikacji mObywatel – stwierdził Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
Jak poinformował nas resort cyfryzacji, korzystanie z tej aplikacji nie jest jednak obowiązkowe. Tak więc wyruszając w trasę nie musimy mieć przy sobie dokumentów ani w wersji tradycyjnej ani elektronicznej. Podczas kontroli drogowej musimy jednak wylegitymować się dowodem osobistym lub paszportem. Na tej podstawie uprawnieni funkcjonariusze będą mogli sprawdzić w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców nasze uprawnienia do kierowania autem – wyjaśniła w rozmowie z IBRM Samar Joanna Dębek z Ministerstwa Cyfryzacji.
Likwidacja obowiązku wożenia ze sobą w samochodzie prawa jazdy to efekt tzw. pakietu deregulacyjnego dla kierowców, zawartego w ustawie z 14 sierpnia 2020 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym.
Red. / Info: Samar