13:03
29 marzec 2024
piątek

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Rzemiosło przyszłości? Dobry fach w ręku zawsze się opłaca.

Zamieszczono dnia czw., 2021-05-20 09:32

W kontekście przyszłości rynku pracy, rekrutacji do szkół średnich i nie tylko, które często się ostatnio na naszych łamach pojawiają, regularnie mówi się o nowych zawodach, które dziś jeszcze nie istnieją. Każda ze szkół średnich, które próbują sciągnąć do siebie młodzież, podkreśla nawoczesność, innowacyjność swoich kierunków kształcenia. To tylko jedna strona medalu. Drugą są zawody znane nie od setek lat, na które zapotrzebowanie w trzeciej dekadzie XXI wieku będzie rosło. Oto przygotowana przez Personnel Service lista 11 zawodów, które w najbliższych latach przeżyją renesans. 

"W Polsce brakuje specjalistów z fachem w ręku. Jest to pochodna m.in. likwidacji szkół zawodowych. I choć młodzi ludzie niekoniecznie garną się do takich zawodów jak cieśla czy dekarz, eksperci Personnel Service wskazują, że dla wielu jest to lepsza ścieżka kariery niż nadal popularne kierunki, jak np. ekonomia czy socjologia" - czytamy w zestawieniu obejmującym m.in. takie zawody jak: dekarz, guwernantka czy brukarz.

oto wyłoniona przez Personnel Service lista 11 zawodów z przyszłością:  

Piwowar może liczyć na 4-6 tys. zł pensji brutto miesięcznie. Szanse na wzrost wynagrodzenia eksperci oceniają jako "duże".

Ludwisarz zarabia średnio około 5260 zł brutto miesięcznie, a kolejne lata z dużym prawdopodobieństwem przyniosą podwyżki.

Kowal - mediana zarobków w tych fachu to 4080 zł brutto miesięcznie. Najbliższe 5-10 lat to duża szansa na wzrost tej kwoty.

Dekarz - w tym zawodzie kolejne 5-10 lat to duże prawdopodobieństwo podwyżek pensji, które obecnie wynoszą 3,2-7 tys. zł brutto miesięcznie. Wpłynąć może na to choćby zapowiedziana w Nowym Ładzie liberalizacja przepisów dot. stawiania domów w procedurze zgłoszenia budowlanego.

Brukarz. Choć przez lata praca przy układaniu bruku wykorzystywana była jako negatywny przykład mający zachęcić uczniów do nauki, to okazuje się, że jest to bardzo pożądany i dobrze płatny fach - zarobki wynoszą 3-6 tys. zł brutto miesięcznie. W dodatku szansa na podwyżki w kolejnych latach jest duża.

Guwernantka zarabia dziś około 3-8 tys. zł brutto miesięcznie, ale szansa na wzrost płac w tym zawodzie jest w ocenie ekspertów Personnel Service średnia.

Cieśla - średnie wynagrodzenie miesięczne brutto w przypadku cieśli to 4510 zł. Szanse na podwyżki oceniono jako "średnie".

Stolarz - kolejny zawód związany z drożejącym w ekspresowym tempie drewnie na liście. Dziś stolarze zarabiają ok. 3,2-7,5 tys. zł brutto miesięcznie. Kolejne lata przyniosą im "średnią" szansę na podwyżkę

Kamieniarz. Mediana zarobków w tym zawodzie to 3470 zł brutto miesięcznie. Szanse na wzrost określono jako "średnie".

Maszynista kolejowy. Choć dziś przedstawiciele tej profesji zarabiają nieźle - ok. 3,7-6 tys. zł brutto miesięcznie, to za sprawą automatyzacji szansa na wzrost wynagrodzeń jest niewielka.

Krawiec. Choć rynek potrzebuje osób o tych kompetencjach, to zarobki w tej grupie są jednymi z niższych w zestawieniu. Wynoszą ok. 3-5 tys. zł, a do tego szansa na podwyżkę została oceniona jako "mała".

 

Jak wynika z opublikowanego zestawienia w perspektywie najbliższych 5-10 lat dużego prawdopodobieństwa wzorstu pensji powinni oczekiwać pracujący jako piwowar, ludwisarz, kowal, dekarz i brukarz.

Duża szansa na wzrost wynagrodzeń to pochodna rosnącego popytu na te zawody. W ostatnich latach browarnictwo staje się coraz bardziej popularne, podobnie rośnie moda na wzornictwo użytkowe. Branża budowlana również nie zwalnia, w związku z czym nadal będą potrzebni brukarze czy dekarze, przy czym ci ostatni mają szansę na większe zarobki w związku z rozwojem fotowoltaiki, która montowana na dachach zyskuje coraz większą popularność – ocenia Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.

Do tego zestawienia opracowanego przez Personnel Service warto dołożyć jeszcze kilka propozycji, które wynikają wprost z życiowych obserwacji. Kogo szukamy? Dobrego hydraulika, kafelkarza, dokładnego malarza, ogólnie specjalistów prac wykończeniowych. I jesli ich znajdujemy, jesteśmy gotowi zapłacić solidne pieniądze za dobrze wykonaną pracę. Trudno więc oszacować, ile miesięcznie jest w stanie zarobić dobry kafelkarz - ale nie mało. Oprócz zastanowienia się nad przyszłością dziecka, które szuka swojej drogi i zawodu, warto rownież policzyć.  

 

źródło: BI, 

oprac: KLB