piątek, 28 marca, 2025

Wyspa Estyjska, czyli nowy polski ląd o nazwie sprzed 2000 lat

Polska dorabia się nowej, całkiem sporej wyspy. Wystające z wody, ciągle napełniane urobkiem 200 hektarów nosi dosyć egzotyczną nazwę „Wyspa Estyjska”, choć leży zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Trójmiasta.

Wszyscy znamy piaszczystą wyspę u ujścia Wisły, będącą częścią rezerwatu przyrody Mewia Łacha. Zawdzięcza ona swoją popularność dziesiątkom fok, wygrzewających się na niej w promieniach słońca. Na terenie Mewiej Łachy spotyka się także liczne gatunki ptaków, w tym jedynie tam gnieżdżące się w naszym kraju, rybitwy czubate.

Naukowcy mają nadzieję, że podobną rolę dla ochrony przyrody w Polsce pełnić będzie właśnie Wyspa Estyjska, położona na Zalewie Wiślanym, niedaleko Przebrna. Choć jej nazwa ma już prawie 2000 lat i wywodzi się od nazwanych tak przez rzymskiego historyka, Tacyta, ludów zamieszkujących południowe wybrzeże Bałtyku, sam ląd ma zaledwie kilka lat i ciągle powstaje w wyniku prac hydrotechnicznych związanych z budową i eksploatacją przekopu Mierzei Wiślanej.

Wyspa leży na terenie Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej i już teraz stanowi ważny punkt na trasie migracji ptaków wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Wspomniane 200 hektarów powierzchni to coraz szersze piaszczyste łachy, będące już teraz obszaru Natura 2000. Możemy na nich spotkać min. mewę srebrzystą, pospolitą, rybitwę rzeczną, kaczkę krzyżówką i cyrankę, sieweczkę obrożną. Regularni odwiedzają ją także gęsi i łabędzie.

Co ciekawe, po rosyjskiej stronie zalewu znajduje się podobna, ale znacznie mniejsza wyspa, usypana jeszcze przez Niemców w latach 30. XX wieku.

Fot: NDI/materiały prasowe