czwartek, 24 kwietnia, 2025

Kierował nogami, aż wpadł na płot

Miał 46 lat i jechał Nissanem drogą krajową nr 21. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że co chwilę wychylał się przez szyberdach i kierował nogami.

Wygłupiałby się pewnie dalej, ale zauważył go patrol policji z Miastka. Małpia zręczność mistrza kierownicy nagle wyparowała, bo jak zobaczył radiowóz, to wypadł drogi, za to wpadł na płot.

Ze względu na nienaturalne zachowanie kierowcy policjanci wezwali karetkę. Tą pojechał prosto do szpitala w Słupsku.

Kierujący nogami był trzeźwy, jednak pobrano od niego krew do badań, żeby sprawdzić, czy nie zażył lub nie nawciągał się innych substancji. Prawo jazdy też stracił. A wszystko wydarzyło się w ubiegłą sobotę.

MT/fot. Pomorska Policja

Zobacz również: