W miniony weekend Gdańsk i całe Pomorze nawiedziła wichura. Szkody są znaczne, ich naprawianie wciąż trwa. Na jednym z gdańskich osiedli, na Nowej Letnicy, w wyniku silnych podmuchów na chodnikach, trawnikach znalazły się kawały szkła.
O sprawie napisał na swoim profilu na Facebooku Łukasz Hamadyk, gdański radny. Umieścił zdjęcia kawałów szkła wbitych w elewację budynku oraz zdjęcie kartki z prośbą skierowaną do mieszkańców o ograniczenie korzystania z patio ze względu na usterki. Latające szkło to panele z osłon balkonowych i trzeba przyznać, że to dość osobliwa usterka.
Sprawę skomentowali internauci, nie kryjąc oburzenia. W dyskusji podniesiono obowiązki administratora w zabezpieczeniu terenu i naprawie zniszczenia. okazało się, że w weekend administracja nie pracuje, a sprzątnąć osiedla i zabezpieczyć niebezpieczne fragmenty szkła nie ma komu.
Nie tylko na Nowej Letnicy wichura pokazała niedoróbki przy montażu szklanych paneli w osłonach balkonów. Radny Hamadyk wskazał jeszcze jedno miejsce, mianowicie osiedle Nowy Browar Gdański. Tam również tafle szkła leżą po wichurze na trawniku, a na zdjęciu wyraźnie widać rozpadający się balkon.
Osiedla, na których doszło do tych zniszczeń są nowe. Warto zadać pytanie dewoloperom, czy są przekonani, że wszystkie prace zostały przeprowadzone solidnie i czy ich wykończenie nie zagraża mieszkańcom. I może warto to pytanie postawić ZANIM komuś stanie się krzywda.
foto/fb/Łukasz Hamadyk