
Foka szara wyszła na ląd i przepełzła do centrum Władysławowa. Młodego samczyka znalazł przypadkowy kierowca i własnym autem odwiózł do straży miejskiej. Stamtąd zwierzę trafiło do Stacji Morskiej w Helu.
– Mieszkańcy zauważyli fokę, która poruszała się wzdłuż ruchliwej drogi nieopodal stacji benzynowej przy ul. Starowiejskiej we Władysławowie. Jeden z kierowców zatrzymał się, owinął ją w płachtę i przywiózł do nas – powiedział komendant Straży Miejskiej we Władysławowie Adam Marciniak.
I jak dodał, foka przepełzła ok. 100 metrów.
– Pokonała wydmy, tory kolejowe i chodnik. W budynku straży miejskiej, funkcjonariusze polewali zwierzę wodą i czekali na specjalistów z helskiego fokarium – tłumaczył Marciniak.
Zwierzę zostało przetransportowane do Stacji Morskiej w Helu, gdzie przejdzie rehabilitację.
Jak powiedziała koordynatorka zespołu opiekunów fok ze Stacji Morskiej w Helu Wioleta Miętkiewicz foka wyszła na plażę i ruszyła przed siebie.
– Tak się czasem zdarza. Kiedyś znaleźliśmy inną fokę w lesie – dodawała – Teraz śpi. Ma niewielkie ranki na ciele i jest wychudzona. Musi dojść do siebie, nabrać ciała, wtedy ją wypuścimy na wolność.
W Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu przebywa obecnie 16 małych fok i stado hodowlane liczące 5 osobników.