To zaledwie półmetek wakacji, a na terenie naszego województwa już kilka osób straciło życie w wodzie. To niewyobrażalna tragedia. Nie pozwólmy by bilans utonięć wzrósł. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo nasze i naszych dzieci nad wodą zależy w dużej mierze od nas samych. Kąpiel w miejscach niestrzeżonych czy w czasie kiedy wywieszona jest czerwona flaga, a także kąpiel po spożyciu alkoholu – to główne przyczyny utonięć. Przypominają o tym za pomocą urządzeń głośnomówiących policjanci oraz ratownicy WOPR Gniewino, patrolujący kąpieliska.
Tragiczne wydarzenia, do jakich doszło w ostatnich tygodniach w nadmorskich kurortach pokazują jakim niebezpiecznym żywiołem jest woda. Nawet z pozoru niewielka i wydawałoby się niegroźna fala, może podciąć stojącego w wodzie dorosłego człowieka i porwać go w głąb morza. Często nawet znakomici pływacy, porwani przez prąd fali szybko tracą siły i mają trudności w utrzymaniu się na powierzchni wody. I bywa, że na ratunek jest już za późno.
Niestety zdarza się, że w trakcie letniego wypoczynku plażowicze zapominają o zdrowym rozsądku i ignorują ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Nie „zauważają” czerwonej flagi, albo wybierają niestrzeżone kąpieliska czy też wchodzą do wody po spożyciu alkoholu, który daje złudne przeświadczenie, że mogą więcej niż wskazują na to ich siły. A wystarczy już kilka minut pod wodą, by doszło do tragedii.
Lęborscy policjanci, którzy codziennie patrolują tereny kąpielisk i przestrzegają przed nieostrożnym korzystaniem z wody, aby dotrzeć do maksymalnej liczby plażowiczów nadają przez urządzenia głośnomówiące komunikaty głosowe z apelem o zachowanie rozsądku, wybieranie tylko strzeżonych kąpielisk i stosowanie się do poleceń ratowników, oraz powstrzymanie się od wchodzenia do wody po spożyciu alkoholu. Współpracują w tym zakresie z ratownikami WOPR z Gniewina. Celem tych działań jest uświadomienie wszystkim, że woda to żywioł, który nie wybacza błędów
