piątek, 19 kwietnia, 2024

Wybuchowe znalezisko w Lublewie Gdańskim

foto/KWP w Gdańsku

Nietypowego i zarazem niebezpiecznego znaleziska dokonała mieszkanka Lublewa Gdańskiego, która z rodziną i znajomymi wybrała się na spacer w okolice dawnego poligonu wojskowego. W pewnym momencie uwagę spacerowiczów przykuł przyprószony śniegiem, okrągły, stalowy obiekt. Na pierwszy rzut oka znaleziony przedmiot przypominał minę, jaką zobaczyć możemy często w produkcjach filmowych o tematyce wojennej.

– O znalezisku zawiadomiłam Straż Gminną w Kolbudach – mówi pani Magdalena. – Wraz ze strażnikami udałam się w miejsce, w którym wcześniej natrafiłam na coś, co wyglądało jak okrągła, stalowa, płaska puszka z wypustkami po środku.

Straż Gminna zabezpieczyła teren, a o sprawie natychmiast powiadomiła pirotechników, którzy dokonali oględzin przedmiotu. Przypuszczenia się potwierdziły. Okrągła metalowa puszka rzeczywiście okazała się być… miną przeciwpancerną. Wybuchowe znalezisko pozbawione było jednak zapalnika.

Mina została podjęta przez patrol saperski i przewieziona na poligon w celu neutralizacji.

Trudno określić kiedy i w jakich okolicznościach znalazła się w miejscu, w którym natrafili na nią spacerowicze. Nie wiadomo też dokładnie z jakiego okresu pochodzi. Na terenie Gminy Kolbudy wciąż często odnajdywane są elementy uzbrojenia z czasów II wojny światowej. Chociaż przez dziesiątki lat zalegają w ziemi nadal mogą stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo.

– W przypadku odnalezienia podejrzanie wyglądającego przedmiotu stanowczo odradzamy zbliżanie się do takiego znaleziska – informuje Sebastian Pionke ze Straży Gminnej w Kolbudach. – Pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać. Takie sytuacje należy zgłaszać do Straży Gminnej lub Policji. Służby zabezpieczą teren i zainicjują dalsze czynności z udziałem ekspertów z dziedziny pirotechniki.

Zobacz również: