sobota, 20 kwietnia, 2024

15 tysięcy za niewidzialną rzeźbę

foto/domena publiczna

Rzeźba, której nie ma, a raczej – jak twierdzi artysta Salvatore Garau – jest próżnią, została sprzedana na aukcji za 15 tys. euro (niemal 67 tys. zł). Jedynym namacalnym dowodem zakupu „dzieła” jest… certyfikat autentyczności.

Włoski artysta Salvatore Garau zatytułował swoją nieistniejącą rzeźbę „Io sono”, co po włosku oznacza „Jestem”. Chociaż dzieło w rzeczywistości nie istnieje, jego autor nie zgadza się z zarzutami, że jego rzeźba jest „niczym”. Uważa, że jest próżnią, a próżnia to „przestrzeń pełna energii”.

Zgodnie z instrukcjami artysty, rzeźba miała być wystawiona we wnętrzu wolnym od jakichkolwiek przeszkód, na powierzchni o długości 5 stóp i szerokości 5 stóp (czyli ok. 1,5 m na 1,5 m). Ponieważ dzieło nie istnieje, nie ma specjalnych wymagań dotyczących oświetlenia czy temperatury w pomieszczeniu – podaje Italy24News.

„Io sono” nie jest pierwszą niewidzialną rzeźbą, jaką stworzył Salvatore Garau. Pierwszą można „oglądać” na Instagramie, gdzie Garau zamieścił film. Rzeźbę pt. „Budda w kontemplacji” usytuował na Piazza della Scala w Mediolanie.

info/italy24news

Zobacz również: