
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski nie wyklucza pobierania karnych opłat od wysokich sald od klientów indywidualnych. By zatrzymać pieniądze klientów, bank chce im udostępnić większą ofertę inwestycyjną.
Ujemnego oprocentowania w mBanku raczej nie będzie, ale karne opłaty za nadmierne depozyty osób fizycznych są już możliwe.
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski, pytany podczas konferencji „Nowe Perspektywy” o możliwość wprowadzenia ujemnego oprocentowania depozytów, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Dość wyraźnie zasugerował jednak, że zbliża się czas, gdy po klientach korporacyjnych również osoby fizyczne będą musiały się liczyć z jakąś formą kary za przechowywanie większych kwot na rachunkach.
By po wprowadzeniu karnych opłat pieniądze klientów za nadmierne depozyty nie odpłynęły, bank zamierza udostępnić szerzej swoje usługi inwestycyjne w ramach tzw. asset management (czyli zarządzania aktywami).
Podobne rozwiązanie rozważa również bank Pekao S.A.
oprac. KLB
źródło: BI, mBank