
Był legendą polskiego Internetu. Krzysztof „żeby nie było niczego” Kononowicz zmarł w wieku 62 lat.
Pojawił się na YouTube w roku 2006 w wyborczym spocie na prezydenta Białegostoku. Było to w czasach, gdy linki rozsyłało się mailem, a internetowi celebryci dopiero raczkowali. Krzysztof Kononowicz dzięki charakterystycznej osobowości błyskawicznie został jednym z nich.
Nie dawał o sobie zapomnieć, jego popularność była przez innych często wykorzystywana. Zapisał się także w mainstreamie jako epizodysta w jednym z filmów Patryka Vegi.
Zapamiętamy przede wszystkim je go słynne, „żeby nie było niczego”, bo ta nihilistyczna i wypowiedziana raczej nie do końca świadomie fraza, wciąż bardzo często pasuje do naszej, nie tylko politycznej rzeczywistości.
Fot. Internet