Pod osłoną nocy z jednego z ośrodków wypoczynkowych w gminie Chojnice zniknęły motorowery „kaczka” i „flaming”. Padły one łupem przebywającej w ośrodku pary. Zuchwali złodzieje są już w rękach policji. Za kradzież sprzętu grozi im nawet pięć lat więzienia.
W połowie listopada właściciel sprzętu wodnego z jednego ośrodków wypoczynkowych niedaleko Chojnic zawiadomił policję o zniknięciu dwóch motorowerów wodnych – w kształcie kaczki oraz flaminga. Wartość skradzionego sprzętu została wyceniona na około 40 tys. złotych.
Mundurowym szybko udało się ustalić, że sprzętem szczególnie zainteresowani byli 40-latek i 24-latka, którzy przebywali wcześniej na terenie ośrodka. Mężczyzna wykonywał tam prace hydrauliczne i jak się okazało, postanowili „dorobić” zabierając ze sobą motorowery.
Jak wyjaśniają policjanci „kaczka” i „flaming” zostały wywiezione z terenu ośrodka pod osłoną nocy na teren województwa wielkopolskiego. Sprzęty udało się odzyskać i zostały już przekazane właścicielowi.
Funkcjonariusze zatrzymali również parę, która dokonała kradzieży. Kobieta i mężczyzna usłyszeli już zarzuty i czekają na dalsze postępowanie przed sądem. Grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.