W zawodzie dziennikarza bardzo dużą funkcję pełnią teksty prasowe. Od wielu instytucji, firm dostajemy na swoje skrzynki gotowe teksty od ich marketingowców. Czasami publikujemy je w całości, czasami są one bazą do napisania czegoś bardziej rozwiniętego, z dodatkowym komentarzem redakcji lub samego redaktora. W przypadku branży — dziecięcych fotelików samochodowych, działy PR przeznaczają też ogromne sumy, by dotrzeć do rodziców z przekazem: Nasz fotelik jest najlepszy, najfajniejszy. Mamy mega kolory, głośniki w zagłówkach i… uchwyty na butelkę. Bohater dzisiejszego tekstu nie potrzebuję dobrego marketingu – to rewolucja na rynku. Żaden inny fotel montowany na ISOFIX nie jest w stanie mu dorównać.
Pochodzi z kraju klopsików z żurawiną, stoliku LACK w Ikei za 25 zł a nazywa się Axkid ONE i jest pierwszym i jedynym na świecie fotelem samochodowym dla dzieci montowany tyłem do kierunku jazdy za pomocą złącza ISOFIX dopuszczonym do użytku w grupie 61-125 cm / 23 kg. Tak, oznacza to tyle, że można przewozić w nim zdecydowanie większe dzieci niż w innych fotelikach tej klasy, jednocześnie nie rezygnując z wygodnego montażu za pomocą złącz ISOFIX, które np. tak bardzo kochają Mamy. Ten fotelik właśnie pojawił się w Gdańskim salonie „Osiem Gwiazdek” i z miejsca okrzyknięty został rewolucją 2020 roku. Prosty w montażu, wręcz „idioto-odporny”...
Dlaczego jeździmy tyłem?
Od grubo ponad 50 lat eksperci wskazują, że przewożenie dziecka tyłem do kierunku jazdy jest najlepszym sposobem na bezpieczeństwo podczas ewentualnego wypadku drogowego. Foteliki montowane tyłem są pięciokrotnie bezpieczniejsze od fotelików montowanych przodem do kierunku jazdy. Kto był pionierem? Oczywiście nasi kochani bladzi, blond Szwedzi – zawsze mieli bzika na punkcie bezpieczeństwa. To oni wymyślili Volvo i Saab’a. Samo VOLVO było pionierem, jeśli chodzi o 3 punktowe pasy bezpieczeństwa czy wzmocnienia boczne. Saab dał nam jako pierwszy producent samochodowy pasy bezpieczeństwa w seryjnym wyposażeniu auta, stacyjkę w tunelu środkowym czy bezpieczne zagłówki. Nikt nie wiedział, dlaczego te auta są tak drogie, dopóki ich nie rozbił.
Fotelik samochodowy to kolejny system bezpieczeństwa na pokładzie Twojego samochodu, taki sam jak poduszka powietrzna czy pasy bezpieczeństwa. Różnica polega na tym, że wszystkie systemy bezpieczeństwa w aucie są skierowane do osoby dorosłej. Zaś fotelik jest spoiwem, adapterem, który dopasowuje ich działanie do małego pasażera w aucie. Kanapy w autach są różne, projektowane pod pupę i plecy dorosłego – dobranie odpowiedniego fotelika ma kolosalne znaczenie. Warto to zrobić porządnie z najlepszymi propozycjami na rynku.
Wróćmy więc do Axkida ONE – 30 sekund! To nie czas potrzebny do gry wstępnej, to czas instalacji tego modelu na złączu ISOFIX w samochodzie. 9,9 kg sprawia, że jest to też najlżejsza konstrukcja na rynku – jej sekretem jest aluminiowa rama. I ten zakres ustawień: płynne, intuicyjne i bezstopniowe pochylenie siedziska, aż 15 pozycji samego zagłówka. To jedyny fotel na ISOFIX-ie, gdzie przewożone dziecko może mieć aż 23 kg i 125 cm wzrostu – do tej pory fotele montowane w ten sposób mogły przewozić milusińskich jedynie do 18 kg. Żaden inny nie da też tyle miejsca na nogi.
Wygląda na to, że jeszcze nigdy bezpieczeństwo, wygoda i prostota montażu nie szły tak w parze ze sobą, jak teraz. A teraz najważniejsze – jeśli będziecie szukać fotelika dla swojego dziecka, porównajcie je z One’m od Axkida. Niech wygra lepszy.
Red. / Zdj. BCh