piątek, 26 kwietnia, 2024

Pruszcz Gdański ma swoje hospicjum domowe. Będzie też stacjonarne?

foto/Fcaebook/Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim

Mieszkańcy Pruszcza Gdańskiego oraz powiatu mogą korzystać z opieki hospicjum domowego. Prowadzone jest przez Fundację Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim. Dzięki wsparciu samorządu organizacja otrzymała niewielką siedzibę na pruszczańskiej hali targowej, a dzięki zbiórkom publicznym na terenie miasta i okolic otrzymała środki na funkcjonowanie.

Pacjentów potrzebujących opieki paliatywnej w powiecie gdańskim przybywa. Hospicja, które działają na terenie Trójmiasta nie zawsze mają miejsce w hospicjum stacjonarnym, rzadko mogą też dojechać do odległych miejscowości na terenie powiatu gdańskiego.

– Działamy od roku, w tym czasie po naszą opieką znalazło się 30 pacjentów, którym świadczyliśmy pomoc w ich domach. Jesteśmy krótko działającą fundacją, nie mamy jeszcze kontraktu od Narodowego Funduszu Zdrowia. Opiekę mieszkańcom powiatu świadczymy pro bono – mówi Katarzyna Kałduńska, prezes Fundacji Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim.

Hospicjum otrzymało wsparcie od władz miasta Pruszcz Gdański, serce nowej instytucji okazali też mieszkańcy, którzy aktywnie biorą udział w zbiórkach na rzecz hospicjum, a konkretnie świadczonej przez hospicjum opieki medycznej – lokalni przedsiębiorcy zbierają datki do słynnych już słoiczków (hospicjum nie miało środków na puszki do zbiórek, więc postanowiło wykorzystać właśnie słoiczki), wolontariusze prowadzili zbiórkę na cmentarzach podczas 1 listopada. Sukcesem zakończyła się loteria fantowa organizowana przez hospicjum na Jarmarku Bożonarodzeniowym na terenie Faktorii. Ale to wszystko to dopiero początek.

– Naszym marzeniem, co prawda jeszcze bardzo odległym, jest stworzenie hospicjum stacjonarnego na terenie Pruszcza Gdańskiego lub powiatu. Rozmawiamy z mieszkańcami, potrzeby w tym zakresie są ogromne. Pacjenci potrzebują pomocy medycznej, a rodziny nie tylko wsparcia, ale też chwili wytchnienia. Opieka nad osobą nieuleczalnie chorą to często ciężka praca, wyzwanie, z którym nie każdy jest w stanie sobie poradzić. My chcemy pomóc – dodaje Katarzyna Kałduńska.

Są plany, są pomysły, jest ogromna chęć działania. Priorytetem jest dla fundacji otrzymanie kontraktowania z Narodowego Funduszu Zdrowia. Wówczas możliwy będzie dalszy dynamiczny rozwój tej jakże potrzebnej instytucji. A być może wtedy stworzenie hospicjum stacjonarnego przejdzie z fazy marzeń do realizacji.

Zobacz również: