Podczas minionego weekendu policjanci z powiatu gdańskiego pracowali na miejscu wypadku drogowego. Ponadto uniemożliwili dalszą jazdę dwóm nietrzeźwym kierującym.
W sobotę 20 listopada funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim pracowali na miejscu wypadku drogowego na terenie miasta.
W pierwszym z nich 18-latek kierujący volkswagenem wg wstępnych ustaleń, nie dostosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na skrzyżowanie, gdzie zderzył się z toyotą kierowaną przez 25-letnią kobietę. Wskutek zdarzenia ranna została 2-letnia dziewczynka – pasażerka toyoty, która została odwieziona karetką pogotowia do szpitala w Gdańsku.
Policjanci sporządzili oględziny pojazdów i przy pomocy technika kryminalistyki wykonali oględziny miejsca zdarzenia, szkic sytuacyjny, a także dokumentację fotograficzną. Funkcjonariusze sprawdzili też trzeźwość kierujących-byli trzeźwi. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 18-latka.
Obecnie śledczy dokładnie badają przyczyny i okoliczności tych zdarzeń.
Za spowodowanie wypadku drogowego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Ponadto podczas weekendu mundurowi z Komisariatu Policji w Trąbkach Wielkich uniemożliwili dalszą jazdę dwóm nietrzeźwym kierującym.
W sobotę w Mierzeszynie 40-letni kierujący lancią stracił panowanie nad swoim pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając jeszcze płot jednej z posesji. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane.
Z kolei w niedzielę podczas kontroli drogowej okazało się, że 57-letni mężczyzna kierował seatem, mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Kierujący ten ma też aktualny, dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a 57-latek dodatkowo za niestosowanie się do zakazu sądowego.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego na kierującego nakładana jest wysoka kara finansowa oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Za niestosowanie się do zakazu sądowego grozi do 5 lat więzienia.
