Piątek to drugi dzień trwającej inwazji Rosji na Ukrainę. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, Rosjanie zaczęli bombardowanie stolicy Ukrainy. „Sytuacja w Kijowie jest bardzo trudna. Drony zrzucają bomby na budynki mieszkalne. Giną ludzie” – przekazał ukraiński prezydent w rozmowie z Andrzejem Dudą. Nad ranem ukraińskie siły zestrzeliły nad Kijowem rosyjski samolot, który następnie uderzył w budynek mieszkalny i spowodował pożar. We Lwowie rano rozległy się syreny alarmowe.
Władze obwodu sumskiego na północnym wschodzie Ukrainy podały w czwartek, że rosyjski sprzęt wojskowy kieruje się z Sum w stronę Kijowa. W obwodzie wojska rosyjskie okrążyły Konotop i Ochtyrkę. Siły zbrojne Ukrainy twierdzą zaś, że w Sumach trwają walki.
Szef administracji obwodu sumskiego Dmytro Żywycki powiedział, że z tego regionu można jeszcze wyjechać do Kijowa, ale na drogach pojawiły się punkty kontrolne wojsk rosyjskich.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w piątek, że pomimo tego, że Rosja wznowiła nad ranem bombardowanie, to większość wojsk rosyjskich została powstrzymana przed dalszą ekspansją.
W orędziu wemitowanym w telewizji Zełenski poinformował, że ataki rosyjskie były wymierzone zarówno w cele wojskowe, jak i cywilne.
Prezydent zaznaczył, że rosyjskie działania pokazują, że sankcje nałożone przez Zachód na Rosje są niewystarczające. Ukraiński prezydent przyznaje, że prędzej czy później dojdzie do rozmów z prezydentem Putinem.
Kanał NEXTA poinformował o zestrzeleniu myśliwca Su-27.
Siły zbrojne Ukrainy prowadzą działania obronne na czterech kierunkach z przeważającymi siłami rosyjskimi – podało w piątek MSW Ukrainy. Ocenia ono, że wojska rosyjskie próbują siłami pancernymi podejść pod Kijów ze strony Czernihowa i Iwankowa.
Obrońcy Kijowa są przygotowani i uzbrojeni w pociski przeciwpancerne dostarczone przez sojuszników zagranicznych – podało MSW.