SHOGUN.
BEZLISTNA GAŁĄŹ.
NIEDOSYT.
Takim tam pokracznym haiku mogę podsumować wreszcie pierwszy i ostatni sezon Shoguna od Amazon Prime. I tak jak zaczęło się z wysokiego C i mocnego uderzenia nadgotowanym czerepem w kociołek pana Jabu, tak skończyło się, no powiedzmy... przeciętną...
W gry nie gram. Tematyka, fabuła jest mi całkiem obca. Do "Fallout'a" podchodziłam jak pies do jeża, długo wahając się, czy warto. I otóż warto. Nie jest to film dla każdego, ale jak ktoś lubi klimaty postapo ewentualnie jest...
Nowy serial Netfliks na podstawie prozy Remigiusza Mroza już do oglądania, ale czy na pewno warto poświęcić na to czas? No jeśli lubicie utarte schematy mielące się co i rusz w różnych miejscach, to pewnie, ale jak męczy Was...
Tu miała być recenzja Akademii Pana Kleksa. Ale nie będzie. Nie będzie ponieważ chciałabym napisać recenzję FILMU, a nie nudnego, niekończącego się chaotycznego teledysku/reklamówki - gdyż tak ten twór został zmontowany - jako zlepek tiktokowych filmików bez fabuły, bez...
„Godzilla Minus One” to chyba największe moje filmowe zaskoczenie mijającego roku i jedna z najlepszych produkcji science-fiction 2023. Nie, nie zwariowałam. Japoński film o wielkim jaszczurze uważam za świetne kino. Japońscy twórcy udowodnili bowiem hollywoodzkim filmowcom, że ładowanie w...
1670? O jak cię mogę, TAK! To miniserial turbokomediowy na Netfliksie, choć bardziej bym powiedziała pastisz w kontuszu na współczesne społeczeństwo polskie wymieszane z naszymi nawykowymi przekonaniami o szlachcie sprzed wieków.
Wszystko tu jest, mieszanina zaściankowości, pańszczyzny na wesoło,...
Na Netfliksie pojawiła się druga część szóstego sezonu The Crown. Po pierwszej, żenująco słabej części, teraz jest trochę lepiej. Zaprezentowane sześć odcinków jest nierównych, miejscami nudnych, że sobie przewijałam, miejscami przypominających The Crown z najlepszych czasów czyli sezonów 1-4....
Uwielbiam kino historyczne. Lubię monumentalne produkcje - te starej daty też. Lubię filmy Ridley'a Scotta. Jestem wrażliwa na ducha opowieści, światotwórstwo, estetykę, scenariusz. W związku z czym mam do reżysera "Napoleona" jedno pytanie: Ridleyu Scott, jak mogłeś?!
Jestem zdruzgotana tak...
Jesień nadciągnęła, a wraz z nią zimno, pluchy i szarzyzna, czas przeprosić się z kocykiem, herbatką i serialami. A że Halołin naciąga spiesznie (sądząc po rosnącej ilości dyń w przestrzeni publicznej), czas na warsztat wziąć coś nowego i strasznego...
Proszę państwa, wysoki sądzie... proszę zanotować: Oficjalnie chwalę Netfliksa. Bałam się tej premiery po pogardliwej masakrze na materiale źródłowym popełnionej na Panu Samochodziku. Tymczasem "Znachor" daje radę. Nie próbuje naśladować filmu Hoffmana z 1982 roku, a wytycza własną ścieżkę...