Policjanci z komisariatu w Kolbudach zaopiekowali się 6-letnią dziewczynką, której mama wymagała pomocy medycznej. Dzielna i odpowiedzialna dziewczynka wezwała pomoc, gdy zauważyła, że z jej mamą dzieje się coś złego.
13 lutego po godzinie 7 rano dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie od operatora Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112, że w miejscowości Kowale 6-letnia dziewczynka wezwała pogotowie ratunkowe do swojej 34-letniej mamy. Poszkodowana kobieta miała zostać odwieziona do szpitala i zaistniała konieczność zaopiekowania się dzieckiem.
Na miejsce pojechali mundurowi z Komisariatu Policji w Kolbudach.
Policjanci ustalili, że 6-latka zauważyła, że z jej mamą dzieje się coś złego, kobieta straciła przytomność. Dzielna i odpowiedzialna Marcelinka zachowała zimną krew, pobiegła natychmiast do sąsiadki po pomoc. Wskutek szybkiej reakcji dziecka, do jej mamy przyjechało pogotowie ratunkowe. 34-latka miała zostać odwieziona do szpitala i 6-latka oczywiście nie mogła pozostać bez opieki. Policjanci zajęli się małoletnią i uzgodnili z jej mamą, która odzyskała przytomność, komu można powierzyć opiekę nad dziewczynką.
Mundurowi przekazali 6-latkę pod opiekę osoby wskazanej przez jej mamę.
Policjanci słowa pochwały kierują do dzielnej dziewczynki, która zachowała zimną krew i postarała się o pomoc dla swojej mamy.
Mundurowi, prowadząc zajęcia profilaktyczne w przedszkolach i szkołach, dużą wagę przywiązują do przybliżenia i zapamiętania podstawowych informacji dotyczących wzywania pomocy i reagowania na różnego rodzaju wypadki. Młodzi ludzie nie raz już udowodnili, że potrafią wykorzystać tego typu wiedzę, żeby pomóc najbliższym.